Córka prawie od zawsze zasypia sama (był okres gdy miała kilka miesięcy kiedy musiałam ją bujać na rękach, ale szybko minął), kładę ją do łóżeczka, daję misia i buzi na dobranoc i wychodzę z pokoju

 zawsze zasypia sama

Zawsze stosowalismy metode kapiel, kładziemy się, czytamy bajkę, wypija mleczko, siedzę az nie zasnie potem wychodzę. Ta metode stosujemy od 1 roku zycia jak syn przeszedł na swoje łozko, wczesniej usypiał albo u nas w łozku i go przenosiłam albo przy bajce, ale to nie jest dobre rozwiazanie..Tak od 1,5 roku może troszke blizej 2 lat stwierdziłam że musi usypiac "normalnie" nie przy Tv więc zaczełam taka metode jak opisałam wyżej. Od tamtej pory nie ma z usypianiem problemu. Syna ma 3 lata i teraz uczymy się spania przy zgaszonym świetle, znaczy się nauczylismy się. Od 3 tyg usypia przy zgaszonym świetle ale dalej musze siedziec i czekac az usnie, ale posuwam sie blizej drzwi aby w przyszłosci uczyc usypiania samemu.

ale dopiero po 2 roku życia

Żadnej nigdy nie usypiałam, od początku kładłam je same w łóżeczku i same usypiały.