Dziecko nie powinno się bac żadnego z rodziców. Wychowac można i berz tego moim zdaniem. Bo dziecko ma czuc respekt i szanowac matkę i ojca tak samo. A jak od początku będzie "ustwaione", tzn. będzie jasno określone jakie są zasady i gdzie są granice i oboje rodziców będzie to stosowało, to bałaganu nie będzie :)
Tak mnie natknęło na to pytanie po obejrzeniu wczorajszych zapowiedzi dzisiejszej Uwagi,gdzież to ojciec pobił brutalnie swoje 3 miesieczne dziecko,bo już w tym wieku chciał go nauczyć,ze ojca musi sie bać,ojciec w domu rządzi i basta.Dla mnie to absurd,głupota i wogóle słów mi brak na takie zachowanie.Jednak jako matka 8 latka uważam,że ojciec właśnie powinien być taką osobą przed która dzieci czują respekt.Nie mowie,ze ma je katować,ale na hasło "Czekaj,niech ja to powiem Twojemu ojcu" powinno trząść portkami a nie jak to u mnie jest, w odpowiedzi pada tekst"no to sobie powiedz,on mi i tak nic nie zrobi"...rece opadaja,ale męża nie da rady się zmienić w "straszaka na dzieci".On to taki "misiu prztulaczek" jest przy którym dzieci mogą sie wyżalic jaka z tej mamy jest czarownica.Sama nie daje rady ze starszakiem,ale ja mam inne podejscie do wychowywania dzieci niz mąż i robi sie burdel w domu.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 21 - 24 z 24.
Dziecko nie powinno się ojca bać ale czuć respekt i u nas w domu tak jest. Mąż nigdy w życiu nie dał klapsa synkowi w odróżnieniu do mnie, ale ja mogę sobie na niego krzyczeć, prosić , dawać klapsa w dupsko a Filip i tak mam mnie daleko a jak mąż wraca z pracy i mały przesadza to wystarczy że na niego spojrzy i już jest spokój, a jak czasem mały ma taką odklejkę że spojrzenie nie pomaga to bierze go sadza na kolana żeby ochłonął i to pomaga zawsze :)
Bać,a czuć respect to zupełnie co innego.Dla mnie białe jest białym a czarne czarnym.Dziecko powinno wiedzieć co może a co nie,tak samo jak i u ojca i u matki.
Dziecko powinno czuć szacunek i respekt, ale bać się nie powinno ;/