Czy Wy też czujecie się czasem samotne i niedoceniane przez swoich mężów ( partnerów).? barwanka1 |
2008-05-08 23:01
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Może to znów jakaś hormonalna burza przeze mnie przemawia alemam wrażenie ,że my kobitki mamy przechlapane. Faceci się cieszą z dzieci, są dumni ,że będą ojcami ale jak potrzebujesz wsparcia to tu go nie znajdziesz. Denerwuje mnie ,że mój mąż mnie nie rozumie, jak chcę się wyżalic bo mam zły dzień i mnie wszystko boli to on obraca wszystko w żart i zwala winę na moje hormony. Czy wasi faceci są tacy idealni i noszą Was na rękach w ciąży?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

17

Odpowiedzi

(2008-05-10 17:00:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
isaura3112
Hej dziweczyny znam te odczucia mój mąż też tak sie zachowywał jak byłam w ciąży ale teraz jest jeszce gorzej bo choc kochanasza córeczke to zachowuje sie jjak dziecko i jest okropnie zazdrosny o mała(oczywiscie sie do tego nie przyznaje) ale mam nadzieje ze mu przejdzie z czasem w koncu niektórzy faceci potrzebuja czasu zeby sie przyzwyczaic do nowej sytuacji...Pozdrawiam
(2008-05-12 12:42:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maggie256
moj facet ogolnie jest troche dziwny. a przez moja ciaze jeszcze bardziej zdziwial. Chyba do niego to wszystko jeszcze nie doszlo a jestem w 5 miesiacu. Wydaje mi sie nawet czasem ze sie meczy bedac ze mna... czy to ja sobie cosik ubzduralam?? nie wiem, takie mam odczucia ostatnio. mam nadzieje ze to sie zmieni
(2008-05-12 14:22:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wilunia
Ja nie narzekam. Mam cudownego meza. Uwielbiam Go. On mnie tez i naszego dzidziolka :) marzyl o niej. Teraz wyrecza mnie we wszystkim. Robi wiele rzeczy, jakich nigdy wczesniej nie robil. Spelnia wszystkie moje zachcianki i rozumie kiedy stekam :) Jest wyrozumialy, cudowny i wogole brak mi slow. Jest jedyna taka osoba w calym moim swiatki :):):)
(2008-05-13 12:44:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elipsa
Tak dla mnie to jest bardzo przykre,że nie wspiera mnie muj własny mąż,ale na to nic nie poradze,czuje sie bardzo samotnie przez całą ciąże,brakuje mi jego ciepłego słowa,przytulania,głaskania po brzuszku i docenienia.....jestem dopiero rok po ślubie i nigdy tego nie przeżyłam.Czzuję się jak panna z dzieckiem.Jest to bardzo dla mnie przykre dlatego zrobie wszystko,żeby nie mieć więcej dzieci bo nie moge na nim polegać.Moim zdaniem dużą winę ponosi tu jego rodzinka,która nastawia go przeciwko mnie.
(2008-05-13 15:10:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maggie256
elipsa a zabralas go na USG?? ja swojego w koncu zabralam, pomimo ze mi bylo o dziwo troche glupio. ale koniecznie chcialam aby dowiedzial sie jak wyglada jego dzidzius, byl zafascynowany, odmieniony. do facetów niestety często takie rzeczy nie dochodzą, dopóki na własne oczka tego nie zobaczą, a może faktycznie pomoże, ja wczoraj z nim porozmiawiałam sobie żeby dowiedzieć się co on wogóle myśli na temat tej całej ciązy, bylam strasznie zdziwiona bo jak napisalam wcześniej też do niego to niby nie dochodzilo a to wcale nie byla prawdą jak sie poźniej okazało....a ci nasi faceci, z nimi nieraz nie idzie ale bez nich to jeszcze gorzej
(2008-05-13 15:26:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
peggy24
 Kocham moego męża bardzo chyba nawet za bardzo, i zawsze mało mi jego miłości i wsparcia. Nie wiem czy też tak macie, ale ja bym chciała mieć go cały czas przy sobie. Teraz kiedy jestem w ciąży On jakoś niedokońca rozumie że mogę nagle się źle poczuć, albo że boję się że podczas sexu zaszkodzę dzidziusiowi. Na poczatku jak dowiedział się że jestem w ciąży to wystraszył się, był jakiś nie swój. Nawet się bałam, że może nie chce dzidzi. Teraz jednak, jak widzi że powoli rośnie mi brzuszek całuje go, mówi coś do małego bobasa, słuch czy się rusza. Jest przekochany. Cieszy się zemną bardzo mocno. Tylko, żę by mniej pracował....
(2011-04-06 18:03:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiunie1638
u mnie problem polega na tym, ze moj mąż praktycznie wogole nie pomaga mi w wychowywaniu synka. syn ma 8 miesiecy i moj maz ani razu nie pomagal mi przy niem w nocy, bo jak twierdzi jest wiecznie zmeczony, gdy prosze go zeby zostal w domu i mi pomogl to woli eyjsc z kumplami na jakis mecz czy cos w tym stylu... zostalam praktycznie sama jak palec... czasami zaluje ze tak szybko wyszlam za niego za maz, poprostu szkoda mi tych łez ktore przez niego wylewam...

Podobne pytania