mój Ł smiał się ze mnie, że jestem pulpecik, ale ja i tak promieniałam i czułam się piekna- dopiero teraz jak oglądam zdjecia to za bardzo sexowna nie byłam :-P
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
Czułam się i wyglądałam bardzo źle. Całe szczęście już wszystko wróciło do normy :)
Czuję się jak napompowany balon, mimo, że nie przytyłam dużo. Źle mi po prostu z samą sobą, ale na co dzień o tym tak nie myślę. Mój Ukochany potępia moje gadanie.
nie...już nie...nie na tym etapie gdzie czuję się jak lokomotywa, klocek, ciężarówka...ciężko czuć się seksowną ;)
Psychicznie czuję się w ciąży bardzo dobrze. atrakcyjnie i seksi ;) mimo, że przytyłam już na brzusiu 16 kg, wszędzie bez zmian tylko brzycholek wielki ;) jednak fizyczne zamopoczucie zabiera czasem konfort... no i ps. niestety, aby wyglądać atrakcyjnie muszę się bardziej podrasowywać niż przed ciążą. jakieś siniaki wielkie pod oczami itp... ale jest ok ;)))