To takie nie są wszystkie kobiety ? :D
zdjęcie znajomej, za którą nie przepadasz i która wygląda niekorzystnie/źle/brzydko... to czy w duchu się cieszysz z tego powodu? Masz taką wewnętrzną satysfakcję, że "ha! jak ona wygląda... wypadam przy niej dużo lepiej"
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Hehehe, chciałam się upewnić czy nie tylko ja jestem taką zołzą ;P
Ale zbrzydła aż miło popatrzeć ;)
Nie wiem czy w formie "ale jej dobrze, jaka brzydula, wyglada gorzej ode mnie a wczesniej taka pieknosc była" bardziej jest to na zasadzie " ale się zmieniła, matko, nie wyglada dobrze " . Fajnie było by zobaczyć osoby ze szkoły co u nich i jak się zmienili, ale co do jakiejsc satysfakcji że zle wygladają to nie do konca jest takie hura, ale oczywiscie było by to miłe gdybym to ja stawała się coraz ładniejsza a niektóre brzydsze :)
a może owa koleżanka ma depresję? Może ma problemy? Może ma chore dziecko?Może małżeństwo się jej sypie? Dlaczego miała bym się z tego cieszyć.
Jakoś nie umiem się z czyjegoś "podknięcia" cieszyć.