ja mam to samo co Ty. Nienawidze zostawiac niczego "na jutro" bo nie moge spać po nocach tylko rozkminiam i myślę ciągle o tym :D Mąż mój się wkurza bo czasami sobie wymyślę coś czego sama nie moge wykonać (np kupić coś do wyposażenia domu) i ja jemu karze już teraz a jemu sie zazwyczaj nie chce :D bo on jest z tych co lubi analizowac i przemyśleć :D
