dorota- masz na mysli takie smierdzace stęchlizną szateksy, gdzie stoją skrzynie a w nich kupa smierdzacych butów i ciuchów? jesli tak to masz rację, opychające,ale mi chodziło w pytaniu o szmateksy , gdzie ubrania są powieszone na wieszaki, i ogólny smród tam nie panuje :) moja mama taki szmateks miała gdzie zanim cokolwiek zawiśnie na wieszaku musialo byc wyprane i wyprasowane, w sklepie pachniało ładniej niż w drogerii, a ciuchy byly starannie wyselekcjonowane :) Bo do takich śmierdziuchów to i ja nie zachodzę :)
