o 40 tyg nie, za to o samo siedzenia na kompie i fejsie tak..
U mnie powiem szczerze, ze są i to dość często, moj partner uważa, ze ten portal to głupota i za bardzo sie wciagnelam w zycie innych uzytkowniczek których nawet nie znam.. Jak jest u was?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Na szczęście nie, ale spędzam tu godzinkę-dwie więc chyba niewiele ;)
Ja nie siedzę notorycznie, albo nie wybieram komutera zamiast posiedzenia z nim i nie ma żadnych pretensji o to, jak sobie tu pogawedzę w wolnej chwili ;) nawet się cieszy, bo wie, że to lubię.
no właśnie u mnie zależy od dnia. ale często jest tak, że mam włączone 40 tyg. a wcale nie siedzę, zdarzą się dni, że w ogóle nie wchodzę, a on i tak ma z tym problem.
Mój nic do tego nie ma, tylko czasem pyta " dziś też zboczony wieczorek na 40 ? " :D
Lubi jak mu czasem czytam co tu się dzieje :d
Mój buszuje po profilu i z reguły tylko sie śmieje 'jakie te baby są głupie' - oczywiście ze mną na czele i gada, że tracimy czas na pierdoły ale jak zadam jakieś pytanie i zbyt dużo odpowiedzi mu się nie podoba to wtedy się zaczyna... Że za dużo tu siedzę, że to internet, że swojego zdania nie mam, bla bla bla..... :))
o tak:) jak juz za dlugo siedzie to mi gada, ze to forum nazywa sie 40 tygodni.pl i ze moje 40 tygodni ciazy juz dawno minely...i ze za bardzo zdradzam swoje zycie, i na pewno sa tu same podstawione osoby:)
o to nie :) ale o to ze wiekszosc czasu spedzam przed kompem to tak .. twierdzi ze calymi dniami siedze i nic nie robie w domu i to jest bardzo denerwujace bo samo sie wszystko nie zrobi ...
Mój nawet nie wie ze tu wchodze. On iwecznie w pracy a jak ma wolne to on oglada filmy na kompie a ja mu nie przeszkadzam. Wiec kazdy korzysta z czego chce
moj nie bardzo wie o co tu chodzi, wie ze mam jakies forum i tyle :) ale nie raz jak mialam jakis problem to mowilam ze napisalam do dziewczyn i ich dzieci tez tak robia :P