Równiez miałam podobne odczucia,ale po tygodniu stwierdziłam ,że mam najpiękniejszą córeczkę na swiecie. Mąż śmiał sie ,że córka wyglądała po porodzie , jak po walce z Tysonem :)
jak zobaczyłaś po raz pierwszy swoje dziecko to uznałaś je za cudne, piękne od razu czy może z czasem , jak zeszła opuchlizna po porodzie i minęło klika dni lub miesięcy od porodu i jego twarz zaczęła nabierac jakichś cech, rysów, to stwierdziłaś , że jest piękne?
Ja niby wiedzialam, ze noworodki są takie małe "brzydalki" żartobliwie mówiąc, ale moja to była taka opuchnięta na twarzy i wyglądała jak Chinka:) i tyle tych kresek na twarzy miała i zmarszczek mimicznych, że na poczatku nie ujęła mnie swoim wyglądem. Może i brutalnie brzmi, ale piszę szczerze, co czułam wtedy.
TAK- od razu spodobało mi się moje dziecko
Nie- za czasem
i ciekawe czy tylko po sn dzieci mają tak opuchnięte twarze?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 20.
Mój odziwo ani nie był bardzo brudny,opuchnięty czy siny,ładnie wyglądał:)
Ah od razu ! zobaczyłam go i stwiedziłam że jest śliczny :))) Taka mała pyzunia ;) ah jak sobie przypomne :))) FIipek nie był ani spuchnięty ani czerwony :))
Mówiłam " jakiś ty śliczny " I tak uważam do dziś :D
już wiem czemu taka opuchnięta wyszła- uprawiała w brzuchu boks (co mocno odczuwałam) i widocznie parę razy jej się dostało:)
ja powiem tak po porodzie jak już mi ich przywieżli wykąpanych;) a jak położyli mi na piersi pierwszego syna to przez głowe myśl mi przyszł "ale żabka" bo tak się rozkraczył i rozłożył ręce że wyglądał jak żaba lądująca na mojej klatce;) a z drugim synkiem (wstyt się przyznać przez głowe mi przeszło "jaki mały buldog"(nie wiem czy dobrze napisałam;P)i jescze to że mu rączka wystawała jak go przykryli i nic innego nie widziałam jak tylko te jego długie pazurki i z miłom chęcią odrazu bym je obceła;)
no to moja mama jak mnie urodziła stwierdziła że jestem śliczna a przy drugim porodzie jak jej brata dali to zapytała czy to napewno jej dziecko ;D ;P
mama92 hahaha :D
no ;p ;D bo ja własnie byłam podobno taka jak Fifi ani opuchnieta ani czerwona nic a on taki jak własnie typowe noworodki ;D
Moja Malutka nie była jakaś bardzo opuchnięta, od samego początku mnie urzekła swoim pięknym wyglądem. :)