Nie, aczkolwiek niedługo po porodzie (jeszcze na sali byłam, ale już po szyciu) zjawiła się moja mama i babcia :)
Nie pytam o osoby, które które towarzyszyły Wam w trakcie jako pomoc. Ja osobiście poród traktuję jako dość intymną sprawę i nie wyobrażam sobie tabunów czekających na mnie po porodzie, żeby zapytać jak było... Pytanie zainspirowane dzisiejszą dyskusją w gronie najbliższych.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
mama czekała na mnie jak mialam cc ;) zaniesli jej małego
S był przy mnie, ale mama musiała poczekać na zewnątrzbo skończyło się cesarką. Gdyby nie to, to równiż była by ze mną do końca.
bylam calkiem sama jak trafilam na izbe przyjec to meza wyrzucilam do pracy a ze moja rodzina mieszka ode mnie 300 km to tez nikogo w poczekalni nie bylo a po meza zadzwonilam 3 godziny po porodzie bo jakos chcialam sie ogarnac psychicznie i nie zmienilabym
Moja mama, corka i maz ;) Mialam cc, nie wyobrazam sobie bym miala byc sama!
Daniel przy porodzie i tyle. Nikt nie czekał a na nastepny dzien i przez caly pobyt w szpitalu mogli odwiedzac mnie tylko moi rodzice. Reszta w domu jak doszłam do siebie
Mama i narzeczony
mój P., rodzice i siostra z narzeczonym. :))