widzimy się tylko w weekendy , także chcemy jak najwiecej czasu spedzić razem... :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 27.
Moj M. nie lubi chodzic po barach tak ze mi to pasuje, jedynie co to na silownie chodzi sam, jak by chcial gdzies wyjsc to wie ze ma moja zgode. My lubimy spedzac czas razem, chociaz juz ladny kawalek czasu jestesmy razem, to nigdy sie nienudzimy.
Ja pozwalam jednak mój mąż nie lubi be zemnie wychodzić:) Jeśli już to robi to zazwyczaj są to jakieś spotkania firmowe itp. Czasem to muszą go siłą wypychać :P
a co!! i niech tylko cos zobacze to jade z kurwamy
jasne ze tak...owszem byl czasprzed pojawieniem sie corki ze jak papuzki nierozlaczki bylismy..ale naszczescie kazde sie wkoncu odcielo i ma wlasna grupke znajomych o ktorych ja nie mam pojecia:P jak i o mojej:)...ja to nieraz sie go pytam czy ne musi isc na piwo z kolega :P zeby miec wieczor dla siebie:)
jasne, że pozwalam ale nie powiem żeby mnie to czasem nie denerwowało jak zadzwoni jego kumpel czy idą na imprezę ;) zresztą ja też lubie sobie sama iść tzn z koleżankami :P:P
ale tylko na ryby ;)
mój nie chce sam wychodzic, bo wie, ze ja wtedy tez moglabym wyjsc, a jest zazdrosnikiem ;p
mój wychodzi sam raz na ruski rok bo woli jak idziemy razem
tak, ale bardzo żadko :P :) zazwyczaj wychodzimy razem, ale są chwile kiedy mamy siebie dość...