Pytam dlatego, że starsze dzieci były "odporne", natomiast najmłodszy łapie wszystko jak gąbka.
Także w domu trzeba będzie wprowadzić całkowity zakaz używania brzydkich słów.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
Ja nigdy nie przeklinalam, ale jak maly byl mniejszy to sie zdarzylo z niewyspania, zmeczenia, po prostu krotka pilka na rozladowanie sie, teraz raczej nie. nie podoba mi sie mysl, ze dziecko slyszy (i rozumie) , ze jego Mama czy Tata sypie &$#@#
Ani mąż ani ja generalnie nie klniemy więc nie mamy z tym problemu.
Ja nie przeklinam, ale mężowi się częto zdarza ;p Chociaż go upominam żeby tego nie zrobił ;p
zdarza sie,niestety:/
Ale zaczynam się mocniej pilnować bo ja z tych "przeklętych" jestem :P
ja jestem strasznie wybuchowa. ale muszę się ogarnąć, bo niedługo zacznie powtarzać i będą jaja...
Jasne, a mimo to mój Michał nigdy nieczego nie łapał, nigdy nie powtarzał, wie, ze to nieładne. Zobaczymy właśnie jak będzie z Dominikiem