Chodzi o to, że bardzo często słyszałam o opiniach, że jeżeli ojciec jest alkoholikiem to dziecko zwłaszcza syn ma szansę na wpadnięcie w alkoholizm też. Jest to dla mnie trochę bzdura, również możnaby powiedzieć, że skoro matka jest gruba to córka też będzie, jednak jak w przypadku alkoholizmu się patrzę to w większości się sprawdza. Mam pewne podstawy aby obawiać się o bardzo mi bliską osobę gdzie jego ojciec przesadza z alkoholem z tym, że wiem, że nie od zawsze, wpadł w to kiedy przeszło 10 lat umarła jego ukochana żona i matka dzieci. Teraz syn który ma 30 lat mimo, że sprawia wrażenie ciut bardziej odpowiedzialnego doi jak maszyna. Jest mi przykro patrząc na to i im coraz bardziej się temu przyglądam coraz mniej rozumiem. Martwię się zwłaszcza tym, że trzydziestolatek o którym mowa ma rocznego synka i kiedy wyobrażam go sobie za kilkanaście lat w roli alkoholika nie powiem, żeby robiło mi się przyjemnie.
Czy ma któras z was jakieś doświadczenie na ten temat i jest w stanie się nim podzielić? Wiem, że temat delikatny niemniej jednak sama zaczynam się coraz intensywniej przejmować.
Odpowiedzi
I to własnie o to w tym wszystkim chodzi! To nie kwestia dziedziczenia, a powielania wzorów. Jeden nie naduzywa, bo nie chce, żeby jego rodzina przechodziła przez to, co sam miał w domu, a drugie wychodzi z założenia, ze skoro ojciec/matka mogli to ja tez tak mogę. Zalezy to tez od charakteru, siły woli, itp. Ale bzdura jest, że dostaje się to w genach. jak to sie mówi - kazdy jest kowalem własnego losu...
"Po pierwsze, istnieje niewątpliwie związek między cechami organizmu fizycznego danego człowieka a jego ewentualnymi problemami alkoholowymi. Wielu lekarzy zwraca tutaj uwagę na możliwość obciążeń genetycznych. Coraz częściej podkreśla się, iż w tym kontekście należy mówić nie tylko o dziedziczeniu genetycznym lecz także o dziedziczeniu psycho-społecznym. W niektórych krajach wiąże się wielkie nadzieje z postępem badań w tej dziedzinie. Trzeba jednak od razu sprecyzować, iż w żadnym wypadku nie chodzi tu o determinizm w sensie dziedziczenia alkoholizmu jako choroby lecz o zwiększone ryzyko uzależnienia się w wypadku, gdy dana osoba zacznie po sięgać po alkohol."
Ks. dr Marek Dziewiecki Natura choroby alkoholowej
fragment.