Mój mężczyzna w czasach przede mną regularnie odwiedział siłownie i był jednym z większych. Nie był zaczepny. To bardzo opanowany człowiek ale nie raz zaczepiano jego.

Zainspirowana rozmową z koleżanką ;) czy twój mężczyzna kiedykolwiek się bił? Nie ważne czy sam zaczepia , a może uderzył kogoś w twojej obronie ?
Mójego nigdy nie widziałam w takiej sytuacji , ale mogło by być to ciekawe ;)
Tak bił się
Nie nigdy
TAK |
NIE |
Mój mężczyzna w czasach przede mną regularnie odwiedział siłownie i był jednym z większych. Nie był zaczepny. To bardzo opanowany człowiek ale nie raz zaczepiano jego.
ale wiem że jakby była taka sytuacja jakby mnie np. ktoś mnie zaczepiał to stanął by w mojej obronie
Nie sądze ale pewna nie jestem. Mam nadzieję że nie bo to glupie i dziecinne żeby dorosli ludzie sie bili.
w czasach technikum tak :D był taki wybijokno, 3 razy stanął w mojej obronie na szkodę tego co zaczepiał ale to było 6 lat temu :) teraz raczej nie mamy nawet takich sytuacji
Żle zaznaczyłam. Za czasów "młodości" tak.