Ja bardzo często słyszę gdy jakaś babka mówi tak" Zobaczy Pani, jeszcze trochę i będzie..... " A ja na to "Wiem jak będzie, mam w domu jeszcze 9 latka....." I wtedy jest spokój Często jest tak, że na spacery z Dominikiem wychodze sama, bo Michał gania sam (w sensie bez nas) po podwórku
Ostatnio bylismy w sklepie i syn non stop cos upuszczal z wozka i pani wlascicielka oczywiscie zaraz zaczela tlumaczyc, ze maly probuje zwrocic na siebie uwage (tak jakbym tego nie wiedziala) i ze dzieci w tym wieku nie lubia siedziec w wozku ... wrrr... nie cierpie tego.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 15 z 15.
moja tesciowa uwielbia to robic!!!
maly placze to zaraz musi byc glodny albo spiacy...przeciez dziecko poplakuje z roznych powodow jak moze byc glodny skoro jadl obiad 30 min temu
jak moze byc spiacy skoro wstal 1 godzine temu a spal z 3
itd.itd
Ostatnio wzięłam Zuzę w wózku przed dom, bo chciałam posadzić kwiatki a ona sobie leżała obok. I przechodził sąsiad, zajrzał do wózka i stwierdził, że na pewno jest jej zimno, po czym złapał za pieluszkę która leżała obok i przykrył mojemu dziecku buzię ;/ Może to nie jest tłumaczenie zachowania dziecka, ale wtrącanie się samo w sobie. Krew mnie zalewa jak ktoś mi wmawia, że mojemu dziecku jest za zimno albo za ciepło, zwłaszcza jeśli to ktoś obcy
Oj tak moja znajoma, tłumaczyła dziecko zaprzeczając samej sobie, ewidentnie widziałam jak Jej dziecko szturcha moje i próbuje zwalić z murku, mamusia zbytnio nie reagowała ale ja podniosłam głos...
Jeszcze dziecka nie ma na świecie, a już nieraz mi się zdarzyło. Jak Mały wyjdzie i tak będzie to chyba mnie szlag trafi. :D