I moi rodzice i moi teściowie dali nam po prostu "na wózek" :)
że jedni dziadkowie - z okazji narodzin dziecka - kupują wózek, a drudzy łóżeczko?? U nas podobno jest... dowiedziałam się od mamy. Teściowie z kolei nic o tym nie słyszeli...
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 20.
O tym że jest taki zwyczaj nie słyszalam, ale cos w tym musi być bo moi rodzice kupili wózek a mojego narzeczonego rodzice łóżeczko
a ja dziękuje za jakąkolwiek pomoc od rodziców czy dziadków wszystko sami kupiliśmy nie będe puźniej słuchała wypominek jacy to oni dobrzy są bo kupili... zresztą od żadnego nic takiego nie usłyszałam i dobrze
moze nie zwyczaj ale u mnie bylo ustalone, ze jezeli urodzi sie synek to dziadzie kupuja wozek a jezeli corka to babcie :)
Na tesciowa nie mam co liczyc
moja mama dała mi na wózek kasę juz drugi raz bo drugi syn
U mnie to to mama chce kupic, tata i tescie. :D
To bym miala 3 haha :D
Ponoć tak, ale wózek kupilismy sami bo była okazja. Od mojej mamy dostalismy kupe ciuszków, kocyk, nosidełko i milion onnych rzeczy. A teściowa obiecała łóżeczko - poczekamy zobaczymy...:)
my też kupiliśmy wszystko sami
u mnie jest tak zalezy czy bedzie chlopak czy dziewczynka. jak chlopak to dziadki skladaja sie na wozek a jak dziewczynka to babcie :D:D