dokładnie!
żeby w autobusie ktoś pomógł wózek przenieść masakra, a jeszcze ile miejsca wózek zajmuje, krzywe spojrzenia bo oni miejsca nie mają
można tu dołączyć także właśnie przewijanie i karmienie w miejscach publicznych
w mojej sytuacji jest jeszcze taka akcja, że gdziekolwiek bym się nie wybrała z wózkiem z dzieckiem, do sklepu, lekarza, spacer to wszyscy się na mnie gapią za wysoka nie jestem i młodo wyglądam, a wiadomo jaki jest pogląd na młode matki w Polsce
A jak kobiety mają problemy właśnie z dzieckiem, z sobą, depresje poporodowe, to ludziom cieżko wyjść z pomocą, nie zdają sobie sprawy co taka matka przeżywa wtedy i jak to się może dla niej skończyć...wolą gadać za plecami, że sobie nie radzi