ja od 9 msca już nic nie robiłam, moja mama i chłopak robiły :)
miałyście takiego lenia na maksa , że nic kompletnie wam się nie chciało? Na początku byłyście nakręcone na pranie i prasowanie , zrobiłyście to , a później jak kupiłyście lub dostałyście coś nowego to już nic wam się nie chciało? Mi się nie chce pieluch tetrowych wsadzić do pralki a potem rozwiesić i sugeruję się tym , że jak pójdę rodzić to ktoś w domu wrzuci i upierze haha :P okropnego mam lenia. W dodatku potrafię spać od 1 do 13 :D pościeli też nie piorę dla małej do łóżeczka , ochraniacza itp , bo niedługo moja mamcia przylatuje i wiem że jak pójdę rodzić to ona to zrobi :D masakra jakaś.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
Anetii , sama nie jesteś :) Mnie też to dopadło niestety :(
Teraz już tylko leże i czekam , aż się zacznie
A ja wręcz narzekam na brak zajęcia! Wszystko juz gotowe na tip top. Jak było cos do zrobienia to przynajmniej czas szybciej leciał... Teraz to mi sie ciągnie jak flaki z olejem...
ooooo taaak.. ale ja musialam side zmusic i sama robilam wszystko..
ja tez tak mam, nawet bym nazwała stanem "depresyjnym" nic mi sie nie chce, cały czas bym spała a ostatnio nawet cały dzien płakałam :| i do tej pory nie wiem czemu :)
dzis jest lepiej i pocieszam się ze już tylko miesiąc :)
HEHE Nie sądziłam, że znajdę tu takie pytanie :-) Ja mam lenia przez duże "L". Chocisz pochwalę się, że wczoraj korzystając z pieknej słonecznej pogody, przy okazji wyciagając męża na ogródek, przeprałam wózek, a nawet zrobiłam dwa prania :-) Pogoda dodaje siły.. ale tutaj w Uk rzadko ona występuje, więc dobrze jest ją w całości wykorzystać :-)
Ja raczej miałam na odwót :D