Mam bardzo podobne zdanie do Kamilki ... na przyjażń trzeba "zapracować".
Czułabym dokladnie to co Ty w tej sytuacji. Zdecydowałabym się chyba na koleżenstwo i nie wymagała wiecej.
Czy zaufałabym jej na tyle, zeby mogla byc "znow" moja "przyjaciółką" ? Chyba jednak nigdy nią nie była jak ktorąs z Mam zauważyła. Przyjażn to zwiazek podobny do miłości - potrzeba zaangażowania obydwu stron.