ja jestem zosia samosia taka więc nie :)
Chodzi mi o sytuacje gdzie moglabys sie kims wyreczyc albo powiedziec , ze ci sie nie chce albo nie mozesz bo jestes przeciez w ciazy ;-)
Ja raczej do ostatniej chwili wszystko robilam normalne, ale ostatnie 2 tygodnie troche sie wyreczam innymi;-) Sporadycznie ale zdarza sie ;-)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 14 z 14.
tak jak chodzilam z malym w ciazy do szkoly i poczatki byly ciezkie wiec sie wyreczalam tym ze niby zle sie czuje i nie moge tego czy tamtego pedagok skakala przy mnie jak polozna zwlaszcza ze 1 dziecko poronilam . Wyreczalam sie mezem w domu ale tylko troche jak juz rady nie dawalam
czasem ale tylko męża i raz w ZUSie wystawiłam brzuch i weszłam bez kolejki bo mi się spieszyło:)
czasami mi się zdarzało:) Na pewno nie w pracy i bardzo nie lubiałam jak mi nie pozwalano robic czegos co w sumie mogłam robic. Raz pod koniec ciazy byłam w galerii stałam w dłuuugiej kolejce do toalety i babka przede mna kazała mnie przepuscic innym a mi było okropnie głupio.