Mój jest jeszcze za mały, ale na cudze dzieci, które były pod moją opieką oczywiście.
Odpowiedzi
1. NIE |
2. TAK, zdarzyło się 1-2 razy |
3. TAK, niezbyt często, ale się zdarza |
4. TAK, krzyczę na dziecko bardzo często |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 16.
Zdarzyło mi się ostatnio, jak Mała przez 2 tygodnie ząbkowania miała kurwiconerwice i była nie do zniesienia. Wszystko wymuszała histerią itd. Tylko to raczej nie był krzyk, co podniesienie głosu, ale i tak nie jestem z tego bynajmniej dumna. ;/
Codziennie po kilka razy - chyba jedynie dzięki temu nie poraził go prąd, nie wylał na sebie wrzątku i inne ciekawe historie a moje histerie.
Nie bardzo, ale czasem krzyczę.
Mi tez sie zdarza i tak jak Wabiczek, dumna z tego powodu nie jestem.... Ale czasem muszę Bo Filip normalnie nie zrozumie, mogę gadac 100 razy łagodnym głosem i nic, jak krzyknę - dziecko-anioł... Ech...
jeszcze nie. :)
krzyknąć nie, ale powiedzieć coś w nerwach ze złością tak..
baaa.norma jak robi cos czego mu niewolno(lub jej)to krzykne,albo jak po raz enty cos tlumacze a to jak grochem o sciane, teraz ma czas ze jak ja sie uniose to wpada w lament ide sobie i go zostawiam...bo wiem ze on tak to robi na pokaz
Nie na swoje, bo jeszcze go nie mam ale na siostrę ;) Czasem nic innego nie pomaga niestety.