Ja mam o ten problem mniej, że mam nianię i jak młody śpi ot wychodzę na zewnątrz bez oporów, ale i czasem wychodziłam po męża np na podwórko wołać na obiad i spał sam. Ale z reguły wychodziłam o takiej porze tego jesgo spania, że małe prawdopodobieńśtwo przebudzenia.
Np z reguły spał wtedy godzinę więc mogłabym wyjść 15-30 minut po tym jak się uśpił.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 22.
czasem musze wyskoczyc z psem jak mała śpi , 4 pietro, za blokiem robi co trzeba i lecimu do na góre, gdzies 2-3 minuty
gdy mały śpi chodzę zapalić zanim się stoczę do piwnicy spalę później wturlam spowrotem to wyjdzie coś ok 5 minut mieszkam w domu więc słyszę kiedy zaczyna płakać, natomiast gdy idę np obrać ziemniaki to włączam nianię, jest wyczulona na każdy ruch więc gdy się nawet przekręca z boku na bok to słyszę;)
Takiego małego nigdy nie zostawiłam, bo moja się krztusiła czesto, nawet jak szłam się kąpac to ktoś musiał w pokoju z nią siedziec. Teraz czasem wyjdę wyrzucic śmieci albo po listy do skrzynki na bramce
zdarzyło się parę razy
Na podwórko tak, ale do sklepu nie.
bylam na strychu z Oskarem (samego z Olivia bym go nie zostawila), kapie sie i schodzi sie dluzej niz 5 minut i wynosze czasem smieci - kosz stoi przed blokiem, ale zazwyczaj robi to moj malzowinek...
tak, w zimę mała miała 4-5mc. Jak byłam tylko z nią i psem, to usypiałam ją i gnałam na 5 minut z psem na dwór.
2 razy mi sie zdarzyło jak mały zasnął wyskoczyć do sklepu 10m od mojej bramy