Ja mam przeczucie, ze trafi mnie w przysżłym tygodniu- jeszcze przed terminem... cos mnie tak przeczucie meczy i jestem ciekawa jak to było u was, czy choć komuś się sprawdziło... :)
Czy miałyscie przeczucie (bądź też podświadomie czy intuicyjnie czułyście), że poród nastąpi wtedy i wtedy... I czy to przeczucie się sprawdziło???
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
Nie - nie miałam przeczucia. Myślałam, że wody przestaną się sączyć i wrócę do domu leżeć kolejne 6 tygodni :]
tzn... wiedziałam, że to nastapi w 38 tc na pewno i jak już w 36 się dowiedziałam, że mam rozwarcie, potem zaczęły się bóle itp, to byłam pewna, że nie będe chodzic w dwupaku dłuzej niż tydzień - i tak było. Pamiętam, że od tej myśli minął tydzień ;D
Ja też mam przeczucie, że urodzę przed terminem. Zobaczymy czy się sprawdzi.
nie miałam bo ja bóle porodowe myliłam z bólem miednicy no i oczywiście sklinałam na stłuczoną kość ogonową a to były bóle porodowe.
ja tez mam takie przeczucie,ze raczej przed terminem niz po, i pare osob mi mowi, ze chyba przed terminem urodze. ale nie ma to uzasadnienia,zadnego poza wlansie przeczuciem. Jedynie to,ze mam dosc duze dziecko i niektorzy mysla, ze szybciej bedzie gotowe do wyjscia...no zobaczymy, wiem ze tylko 5% dzieci rodzi sie w terminie,ale gdyby moj sie urodzil, to mialabym walentynkowego dzidziusia, fajnie by bylo:)
ja myślalam że dużo wcześniej urodze, a urodziłam 5 dni przed terminem. jedynie moja siostrzenica 7-letnia przyszła do mnie i mi mówi: "ciocia a Ty urodzisz 4 jak ja pójde pierwszy raz do szkoły."no i też tak się stało:D
mi się sprawdziło tylko przeczucie co do płci, od początku ciąży stawiałam na dziewczynkę i tak jest, a co do porodu... czuje, że do 10stycznia wyjdzie, ale coraz bardziej trace chyba nadzieje...
nie zaznaczę tak lub nie bo w pierwsze ciazy mialam przeczucie i sie sprawdzilo a teraz mialam porod wywolywany ;/