bylam na pogrzebie w ciazy i jakos sie nic nie stalo
właśnie się dowiedziałam, że zmarła babcia mojego męża, a ja na niedzielę mam termin porodu. Planuje iśc na pogrzeb, choc wiele osob mi teraz gada ze nie powinnam iść. Pogrzeb jest 20km od mojej miejscowości, wiec to nie problem dojechac jakby co. ale ogolnie poszłybyście na moim miejscu? TAK ? NIE? zagłosujcie proszę....
acha...i czuję się dobrze. zero symptomów porodu na dzień dzisiejszy
Odpowiedzi
TAK |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
W twojej sytuacji nie,w kazdej chwili mozesz urodzic,pomijajac ze moze cie lapnac w kosciele czy na cmentarzu -chodzby ze wzgledu na stres.To jednak taka ceremonia trwa dosc dlugo...albo jedz z kims autem tylko do kosciola i niech odwiezie cie do domu po mszy..
ewa ona jest w 40 tc... dodatkowy stres moze przyspieszyc porod
Możesz urodzić w każdej chwili, a stres dodatkowo może poród przyspieszyc. Jeżeli pojedziesz to medalu za to na pewno nie dostaniesz. Pomódl się za babcię w domu, każdy zrozumie, że nie przyjechałas - bo jestes w ciąży i to w 40 tyg, a nie dlatego ze Ci się nie chciało.
Ja też nie miałam żadnych symptomów. Aż pewnego dnia, zresztą 11 dni przed termimem z om, obudził mnie mocny skurcz i zaczęły odchodzić wody.
Poszłabym bez zastanowienia.
Jeżeli czujesz się dobrze i wiesz, że nie będziesz strasznie przeżywać to tak,
Ja byłam w takiej syt., na końcówce ciąży zmarł dziadek męża..miałam dylemat czy jechać na pogrzeb czy zostać.. dobrze się czułam,jednak zostałam,ze wzgl.,ze jestem dość "wrażliwa".
masz blisko, więc dlaczego nie, gdyby coś się działo wracaj i do szpitala. Masz już 40 tydzień więc możesz sobie na bliski taki wyjazd pozwolić.
ja bym poszla ale musisz wyczuc co i jak - zobaczysz jak sie bedziesz czula tego dnia i wtedy podejmij decyzje