DZIEWCZYNY OCZYWIŚCIE MAM NA MYSLI W CIĄGU DNIA!!!
tak - swobodnie na dywanie, kocu, podłodze
nie- w łózeczku, kojcu, w foteliku, bujaku, innych zabawkach akcesoriach jak np. krzeslko do akrmienia, jezdziki, bujaki, skoczki....
jakby to oszacowac, gdzie spedza wiecej czasu?
zastanawiam sie, czy dajac dziekcu mega duzo swobody dobrze robie, bo tesciowa twierdzi, Że jej dzieci szybko stanely na nogi, bo wiekszosc dnia byly w ogranicoznym terytorialni mie4jscu np lozeczku, dgzie chwytaly sie szczebelkow i wstawały na NOGI....
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
właśnie moim zdaniem wręcz na odwrót jest, cóż może się mylę, bo moje dziecko też nie chodzi ;) nie martw się za wiele przyjdzie czas i na Twoją córeczkę i na mojego synka, bardzo dobrze robisz, a co masz dzieciaka więźić :)
moja jak tylko poczuła przestrezń to przemierzała ja na sto swoich sposobów : turlanie, pełzanie itp :) kiedys bawiła sie na kocu grzechotką, poszłam do wc wracam, a jej nie ma....szukam, a dziecku głowa wystaje zza fotela :) szok szok szok :)
a pierwszy raz na nogi wstała w łóżeczku turystycznym jak ją włożyłam na 5 minut kiedy odkurzałam :) nie znasz dnia ani godziny :)
No tak ciezko sprecyzowac bo jak musiałam cos zrobic to odpowiedz NIE a jak nie bo mielismy czas na zabawy to odp TAK, w sumie to tak pół na pół. Doczytałam że chodzi o konkretny wiek czyli odp TAK
Syn w tym czasie już raczkował(miał pół roku jak zaczął) więc wiekszosc na podłodze sie kręcił w te i spowrotem
Chyba ostatnio najwięcej jest w wózku i łóżeczku trochę na rekach trochę na łóżku i w chodziku
Na kocu na podłodze lub w wózku gdy siedzę w kuchni, zawalony zabawkami. Łóżeczko parzy w dupkę.