3 testy
pierwszy pozytywny, bo pojawiła się druga cieniutka kreseczka,
drugi negatywny, innej firmy,jedna krecha
trzeci sama nie wiem:) bo pojawiła się druga kreseczka, ale po dluuuuuższym czasie
I co ja mam myśleć? :))
Witajcie, miesiączka się spóźniała ładne kilka dni:-) rano dziwne zawroty głowy, złe samopoczucie, nabrzmiałe piersi, i ból w okolicach podbrzusza...Siadam przed kompem i sprawdzam co to może oznaczać-ciąża:-) Łapię się za głowę i myślę jak to możliwe. Lecę do apteki kupuję test który wyjrywa 6 dniową ciążę! Rano robię siusiu i czekam czekam a tutaj nic...Nawet głupio mi się zrobiło że nie jestem w ciąży. Po kilu dniach rano wymiotowałam, piersi coraz większe...Robię drugi test - negatywny...Myślę sobie umieram:-) Zapisuję się do lekarza termin dopiero za 2 tyg...Wkurzyłam się kupiłam kolejny test i robię po raz 3 wyszedł pozytywnie! Lekarz potwierdził to7tc :-)
Jak z teścikami było u Was?
3 testy
pierwszy pozytywny, bo pojawiła się druga cieniutka kreseczka,
drugi negatywny, innej firmy,jedna krecha
trzeci sama nie wiem:) bo pojawiła się druga kreseczka, ale po dluuuuuższym czasie
I co ja mam myśleć? :))
3 testy
pierwszy negatywny, chociaz juz czulam, ze cos jest nie tak,
drugi po tygodniu, negatywny po raz kolejny,
trzeci pozytywny, zrobiony 4 dni po spodziewanej miesiaczce ( ktorej nie bylo ;0) )
Ja juz niewiem co mam myslec o testach. Staramy sie z mezem o dzidziusia. Pierwszy test zrobilam w dniu spodziewanej miesiaczki to bylo popoludniu i od razu wyszly mi 2 wyrazne kreski, potem zrobilam test rano i wyszla tylko jedna, a na nastepny dzien wyszly mi dwie kreski w tym jedna slabiutka a czwartego dnia dostalam okres. Po miesiacu robie sobie tescik w dniu spodziewanej miesiaczki wychadza dwie kreski w tym jedna prawie niewidoczna, potem powtarzam test rano i znow tylko jedna kreska, no i trzeciego dnia dostaje okres. Moja miesiaczka jest obfita lecz trwa tylko 3-4 dni, a wczesniej zawsz trwala 6-7 dni. Pomozcie mi napiszcie co o tym myslicie. Mieszkam za grania , do ginekologa tu niepojde bo sie nie dogadam, a w Polsce bede dopiero pod koniec roku.