u nas to jakieś 15-30min max.
Pierwszy raz w naszym związku pojawił się ciche dni :( dzisiaj leci 5 dzień :( zaczeło się w piątek jak mąż wrócił do domu niby o głupotę o to że ja położyłam dziecko spać a on je obudził i potem ciężko było małej usnąć i strasznie marudziła :/ sobota cisza niedziela cisza w poniedziałek pojechał do pracy bez słowa nie ma go w domu i do dziś cisza nie dzwoni nie pisze i nic się na to nie zapowiada zeby się zmieniło staram się być twarda niech uszanuje to że ja też bym chciała trochę odpocząć jak dziecko idzie spać myśli może że ja całymi dniami leże i pachnę . Jak wy sobie z tym radzicie ???
1. dzień |
2. dwa |
3. trzy |
4. cztery |
5. pięć |
6. sześć |
7. tydzień |
u nas to jakieś 15-30min max.
u nas max kilka godzin i to tylko dzieki partnerowi- on nie umie inaczej
u nas też tak było nie wytrzymaliśmy dłużej niż kilka minut zaraz się śmieliśmy do siebie :( zdarzyło się to 1 raz od 9 lat :/
o Jezusie.dobre pytanie :) u mnie to trwa różnie,ale ja jak wiem,że mam rację to się nie przerwę i nie odezwę pierwsza,żeby to miało trwać nawet pół roku.Jak wiem,że nie mam racji to staram się wszystko szybko załagodzić,ale mnie też by szlag trafił jakbym uśpiła dziecko a ktoś by mi je rozbudził.
max pół godziny... kurde blaszka takie dni były, ale jak nie byliśmy małżeństwem... teraz to oboje strzelamy fochy, a po chwili jedno z nas podejmuje rozwowe i wraca do normalności...
a jako para, gdy jedno z nas milczało np dzień to drugie słało smsa typu "...a ja Ciebie kocham bardziej...". wówczas to, które otrzymało wiadomość odpisywało "taaa, jasne... :)" i zawsze był to pooczątek smsów czy telefonów na zgodę:)
Max. 40 minut
Bym odezwała się pierwsza ale wiem że on będzie chciał pokazać że jest wytrwalszy i się dalej nie będzie odzywał
ja nie potrafie byc cicho takze kilka minut;) i jak to moj mowi "juz bym wolal sie n ie odzywac a nie ty nadajesz i nadajesz w koloko to samo;)
podziwiam twojego meza ze pojechał do pracy i sie nie odzywa wychodzi na to ze nawet dzieckiem ani toba sie nie interesuje.....nie za ładnie z jego strony .... u mnie najwyzej jeden dzien .... jakos nie potrafiłabym ani moj maz zasnac wiedzac ze nie jestesmy w zgodzie .... zawsze sie godzimy a ciebie i twojego meza podziwiam ...... nie potrafiłabym tak ... jeszcze piszesz ze to głupota i nie odzywa sie ... na dziecko sie tez obraził?? masakra
Max, 1 dzień i to zdarza się bardzo rzadko. Na 4 lata zdarzyły nam się 2 takie ciche dni :)