Nie jadamy ze wzledu na cenę.
Tak właśnie czytam (na jednej z fejsrukowych grup dla mam) post o przyrządzaniu królika i aż mnie ciarki przechodzą. Nie potrafiłabym się przemóc do zjedzenia takiego mięsa, podobnie zresztą jak do zjedzenia np. koniny. :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
a dziecku nie podajesz króliczka? przecież to jedno lepszych mięs, polecanych szczególnie dla dzieci. Ja mojej daje mięsko z króliczka. My byśmy też jedli, gdybym miała więcej ,ale wolę zostawić Małej do zjedzenia.
Lalka - córce kupiłam parę razy słoiczek z królikiem, mimo, że generalnie słoiczków nie daję. ;)
mała to głónie to mięso u nas było, teraz już jakoś nam się obrzydło ale dla córki czasem gotuje
Za słodkie dla mnie bym je jadła :D czasem słoiczek młodej kupie
Od dziecka jadam króliki choć jak byłam mała to nigdy mi nie mówili, że to mój królik jest w piekarniku :D Mieliśmy hodowlę i każdy kiuiczek miał swoje imię i by ł moim dzidziusiem :) A gdy przyszły święta nagle kilka ginęło. Dziadek mówił, że kuna je zjadła. Nie wiedziałam, że kuną jestm JA :(
Ale pasztecik był wyśmienity
Kupila bym gdyby nie to ze to krolik taki slodziutki kroliczek i go chamy zamordowaly.
my nie,ale syn czasem jada.
Rodzice hodują króliki. Ja jedyna z domu ich nie jadam.
Nie jadam, ale jakbym miała gdzieś okazję - czemu nie :)