paula wyjdzie ci, ja przed porodem mialam kongo w domu, spalam do 13, nie sprzatniete no masakra poprostu... po porodzie jakby we mnie cos wstapilo, wszystko na swoim miejscu, powera dostalam teraz lad i porzadek, krzycze jak mi ktos nabrudzi

1. mama "chaos" |
2. mama "ład i porządek" :) |
paula wyjdzie ci, ja przed porodem mialam kongo w domu, spalam do 13, nie sprzatniete no masakra poprostu... po porodzie jakby we mnie cos wstapilo, wszystko na swoim miejscu, powera dostalam teraz lad i porzadek, krzycze jak mi ktos nabrudzi
POŁ NA PÓŁ
dzien ma ustalony porzadek jest przewidywalny dla dzieci nie lubie nieoczekiwanych zwrotów akcji co przy 3 jest w sumie norma..ale ja działam jak mrówka cos jest nie tak w gniezdzie dokonuje zaraz prac by wrócił dawny układ:)
ciężko powiedzieć :)
u nas jest chaos kontrolowany...raczej nie wymyka się spod kontroli ;)
ja uwielbiam porządek i ład, lubię mieć wszystko na swoim miejscu i przygotowane :)
ja również uwielbiam ład i porządek, nie wyobrażam sobie chaosu w moim domu... za to mój mężczyzna go uwielbia :) ale to ja zajmuje się domem, więc nic na to nie poradzi :) a i strasznie nie lubie jak ktoś nie odkłada rzeczy na swoje miejsce!! o to jest wiele sprzeczek...
Pół na pół :)
Ja rytm dnia mam zachowany dla malucha, dzięki temu ładnie śpi w nocy lecz nie wyparzam po każdym karmieniu butelki, nie prasuje.