Jeździłam co rok począwszy od wakacji pomiędzy 3 a 4 klasą. Byłam w Mielnie (2 razy bo strasznie mi się tam podobało), Sarbinowie, w Łebie i Wloszech oraz w Hiszpani. Teraz tradycję wyjazdów kolonijnych kontunuują moje starszaki Nadia i Oliwier. Nadia jechała w tym roku pierwszy raz a Oli to już weteran takich wyjazdów-pojechał w tym roku 6 raz.
Ja jeździłam i dobrze je wspominam. Na pierwsze koloni byłam jako 10 latka w Rabce (góry). Strasznie na niej płakałam, tęskniłam za rodzicami codziennie wisiałam na telefonie i wyłam:) Później byłam w Miłakowie już nie pamiętam w jakim wieku, ale tam było też fajniei już nie płakałam :D i jeszcz w Słowacji w Bańskiej Bystrzycy jako 14 latka :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 17 z 17.
Pierszy raz byłam na obozie nad jeziorem jak miałam 8 lat - nie płakałam, dobrze zniosłam rozstanie z rodzicami na 2 tygodnie. Później jeździłam co wakacje. Byłam kilka razy nad morzem, a później kilka razy na obozie konno-rowerowym - rewelacja!!! Ostarni raz pojechałam jak miałam 17 lat.
Kaonn faktycznie Oliwier to weteran :) A Nadia pojechała razem z Oliwierem na jedną kolonie czy w inne miejsce?
pewnie swinoujsie mrzezyno strzezewko darlowo wladyslawowo itd praktycznie cale polsie wybrzeze - moze dlatego kocham polski emorze a za 3 tygodnie zabieramy nasza pierworodna na pierwsze wspolne wakacja nad morzem - ustka
9 kolonii w sumie, czasem dwie w roku - jedna nad morze, druga zdrowotna np w Jaworzu :P Zwiedziłam całe zachodnie wybrzeże.
Ja nie jeździłam, ale byłaś w mojej okolicy, mieszkam 40 km od rabki ;p
Darianka pojechali razem tzn. sa na jednej kolonii ale poza wspólnym ośrodkiem wypoczynkowym nic ich tam nie łączy. Osobno spedzają czas, maja oddzielne wycieczki itp. Dopiero razem bedą znowu wracac. Mam nadzieję, ze sie Nadii na tyle spodoba, ze zimą bedzie chciala jechac na zimowisko bo Oli już się poumawiał z kolegami że jada razem. Zresztą on juz po 1 koloniach zgrał sobie ekipe która teraz wszedzie jezdzi razem:))