Dziecka chcieliśmy razem, ale M ciągle powtarzał, że oczywiście ale jak wyjdziemy na prostą. Pewnego dnia więc zapytałam "czyli nigdy?" no i wtedy nastąpił u Niego przełom. Coraz częściej reagował na "brzuchatki" na mieście,małe dzieci i jak znów zaczełam temat to uśmiechnął się i powiedział, że teraz tylko czekał na mój znak ;) i tak się za 2razem :)
Teraz Kacper ma półtoramiesiąca, a on nakręca mnie na drugie :) pragnie mieć córkę i jeszcze jednego Syna :)
