słodkie, kwaśne, ostre. zalezy na co była ochota :)

1. Jadlam slodkie i jest dziewczynka |
2. Jadlam kwasne i jest chlopczyk. |
3. Nie sprawdzilo sie. |
słodkie, kwaśne, ostre. zalezy na co była ochota :)
ja od poczatku ciazy mieso smazone:D dobrze doprawione :P
zadnych slodyczy, jogurtow..
i bedzie synulek :D
Z synem w ciąży jadłam i słodkie i kwaśne, teraz z córą na początku goniło mnie do słodkiego, potem do kwaśnego, a teraz sama nie wiem czego chcę :D
pierwszym objawem ciąży jaki rozpoznałam było pochłonięcie w nocy tabliczki czekolady :D Gdzie normalnie po 2 paskach by mnie zemdliło ;D Doskonale pamiętam - Alpen Gold dmuchana, orzechowa:D
Ale ogólnie miałam przez całą ciąże wymieszane smaki :)
A w brzuszku, pod serduszkiem synuś:)
a ja nie mam jakis zachcianek :) jem wszystko normalnie..troche tak troche tak...jakbym w ciąży nie była :)
jadłam słodkie i jest chłopczyk :)
cala ciaze niemam ochoty na kwasne..a przed ciaza przed okresem ogorasy wpieprzalam....teraz jem wszystko tylko malo kwasnego...
aa bedzie chlopak ;p
slodkie mandarynki kg dziennie , pasztet z kurkami przez pierwsze 4 miesiace a tak to miecha!!! i jest syn :)
Jem wszystko, ale słodkiego najwięcej. Przed ciążą wcale nie jadłam słodyczy - będzie dziewuszka :)