Codziennie myję włosy,a i tak zawsze uważam,że wyglądają jakby były tłuste,zawsze uważam,że wyglądam jak lump, jak brudas mimo że nie wyjdę z domu w nieupranych ubraniach. Wszystkie ciuchy piorę po jednym założeniu,nawet jeżeli założę coś na chwilę.
Typu sprawdzanie czy nie śmierdzą wam pachy,stopy ,czy nie macie ubrudzonych ubrań, przeglądacie się w każdym lustrze,codziennie musicie mieć umyte włosy, nie wyjdziecie z domu gdy nie macie makijażu.Wszystko inne co wy uważacie,że jest dziwne w waszym zachowaniu.
Odważne proszę pisać w komentarzu jakie to dziwactwo ;)
Odpowiedzi
TAK |
NIENikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 15.
dziesięc razy sprawdzam wieczorem czy drzwi od mieszkania są zamknięte na dwa spusty :P
Codziennie myję włosy, nie pojadę samochodem jak wskaźnik jest na czerwonej a nie białej kresce (na tym można objechać spokojnie 60km-mąż sprawdzał)... :P
haha oglaa widzę że jesteśmy bardzo podobne :P też zawsze myślę, że wyglądam jak lump i będąc na mieście mam ochotę zapaść się pod ziemię :/ z włosami to samo, muszę mieć świeżo umyte, wychodząc wieczorem z domu muszę je umyć nawet jeśli myłam rano.
co jeszcze... nie lubię butów. pogrubiają mnie i najchętniej chodziła bym w samych skarpetkach :P wiecznie gubię telefon, nie da się do mnie dodzwonić.
Pollym z włosami też tak mam,że jeżeli wychodzę wieczorem to myję raz jeszcze :D
ciągle mam wrażenie że w domu jest pełno kurzu i bakterii mimo że codziennie ten cholerny kurz wycieram więc już uznaje że to schiza :)
makijaż obowiązkowo, nie wyjde bez podkładu ale to już zboczenie po moich problemach z cerą.
wiecznie jestem za gruba, jak ważyłam 55 kg też mi było za dużo...
wyciskam wszystko co mi wyskoczy nawet jeśli jest to nie do wyciśnięcia!
Lubie zapach mokrego ręcznika... ???
Nienawidze stóp!
Więcej nie pamiętam na tą chwile ale pewnie jeszcze troche takich zboczeń mam :)
A kto nie ma :P
Nie znoszę spac w swieżej pościeli-do tego stponia, że nie przebieram nigdy nazej poscieli i dzieci w jednym czasie. Najpierw przebieram naszą i na 2 dni kladę się spac do któregoś z dzieci aż A. "wyśpi" juz tą naszą. Inaczej nie ma mowy zebym weszła do łóżka, dlatego na wyjazdach zawsze śpię na kocu i pod kocem:)) Kolejna rzecz-uwielbiam wąchać zapach włosów moich dzieci-szczególnie Nikodema i kiedy A. jest świeżo ogolony:)) Kiedy jestem zdenerwowana bawię się bezwiednie kosmykiem włosów:))