Mam 16 lat,a nawet nie mam , bo koncze je dopiero za tydzien. Robilam test ok 2 tyg temu i wyszlo ze jestem w ciazy , z tym ze test byl dosyc niewiarygodny bo najpierw byla 1 kreska a pozniej dopiero nastepnego dnia doszla druga. Wiec test powtorzylam dzisiaj. I oczywiscie - dwie bardzooo wyrazne krechy .. Mam chlopaka o 5 lat starszego i jestem pewna ze mnie nie zostawi bo jest ciagle obok mnie. Tylko powiedzcie mi.. Co bedzie lepsze? Usunecie dziecka za pomoca tabletek poronnych czy jednak przetrwanie ciazy i wychowywanie dzidziusia ? Chcialabym i to bardzo tego drugiego ale nie moge na to sobie pozwolic bo przeciez zycie to nie bajka,a ja mam tylko podstawowke i gimnazjum... Jak na swoj wiek jestem odpowiedzialnasoba,co jest teraz malo spotykane,bo wiele razy slyszalam o dziewczynach starszych o rok/dwa lata ktore urodzily dziecko i chodza na imprezy wgl bezinteresownie zostawiajac dziecko z babcia . . Poradzcie mi cos prosze,i nie naskakujcie na mnie,bo zdarzylo sie i teraz juz za pozno na nauki. Pozdrawiam , P.
Odpowiedzi
tak, tak z becikowym musisz założyć kartę ciążową do 10 tygodnia, w innym razie nie będzie ci przysługiwało do niego prawo. Lepiej to wcześniej załatw. Pozdrawiam
Paula wiesz jak mówią dziewczyny...odpowiedzialność..hmmm odpowiedzialnością możesz się wykazać właśnie teraz...:) kiedy w sumie(przepraszam za bezpośredniość) w wyniku nieodpowiedzialności wynikło coś pięknego. Póki co nie dziwi mnie to, że Cię to przeraża, jesteś młoda,ale zapewne szybciutko dojrzejesz jak już będziesz trzymała swoją "Kruszynę" w łapkach :) Co do rodziców... no cóż pewnie 90% innych na ich miejscu by zaniemówiło i różne byłyby reakcje, ale pomyśl o tym, że jakie by one nie były wkońcu miną a rodzice pogodzą się z faktem, co więcej pokochaja Twoje Maleństwo :) Jestem tego pewna, jedyne co ich zmartwi to pewnie nie tyle to, że tę Dzidzię będziecie mięli,ale to, że jak piszesz nie masz szkoły, mieszkania...etc. Myślę, że powinnaś zrobić wszystko żeby ich przekonać, że będziesz się z cxalych sil starala podołac, szkole zrobisz zaocznie, chlopak powinien Ci omoc w tej rozmowie, przekonac ze zrobi wszystko, zebyscie mieli co jesc i gdzie spac :) Coz...stalo sie. Teraz musicie wykazac sie odpowiedzialnoscia i poniesc konsekwencje, przyjemne i piekne zreszta :), chociaz na pewno przeplacicie je tez walka przynajmniej o byt i starciem z rzeczywistoscia, z placzem Maluszka, z nieprzespanymi nocami itp.;) Mysle, ze warto i kazda Kobitka tutaj Ci to powie :)
Pozostaje mi zyczyc Wam powodzenia.
Teraz to juz jestescie po rozmowie pewnie, mam nadz.ze sie udalo i nawet jesli rodzice nie zareagowali tak jak byscie chcieli to szybciutko wszystko dojdzie do normy i sie pouklada.
Pozdrawiam i ciekawa jestem jak sie rozmowa potoczyla :)
Powodzenia raz jeszcze.