A najgorsze to jest jak ide w nocy siku, wracam, klade sie, a tu nagle palpitowa jakbym zawalu miala dostac :D
Siedzę sobie spokojnie i nagle tak mi zaczyna walić serce ,że mi się robi słabo.. już od kilku dni mam tak , co najmniej raz dziennie, nie żeby mi to przeszkadzało bo kilka głębszych wdechów pomaga ale zastanawiam się czy ze mną wszystko okej i czy któraś z Was mamuśki tak ma/miała ?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
no niestety jak tak mialam ,trwalo to dluzej niz u Ciebie,bo bywalo tak ,ze od 4 nad ranem juz nie spalam,bo mi serce walilo jak oszalale i tak przez caly dzien.Zglosilam sie do lekarza ,a ten mnie wyslal do kardiologa,po czym ten stwierdzil,ze w ciazy to niestety normalne....wiem,ze jest to bardzo nie przyjemne,ale jeszcze kilka tygodni musisz wytrzymac,ja juz teraz rzadziej te palpitacje odczuwam,ale ponoc po porodzie zanikaja...takze ,uszy do gory i pozdrawiam
Ja miałam tak wlasnie kilka razy w nocy - serce waliło jak młotem a do tego powietrza mi brakło ze oddechu nie mogłam normalnego zlapac i musiałam łeb w nocy przez okno wystawiać bo myslslam ze padne...'/
ale wsumie w pierwszej ciazy gin mnie uswdamil pod koniec 2 trymestru ze takowe sytuacjie moga miec miejsc...ponoc to normalne,ale jak sprawiaja klopot i niepouj warto porozmawiac z lekarzem
Aaaaa Mariola, pewnie dostalas tych palpitacji jakis tydzien po mnie :P :P :P
mi właśnie w nocy się zdarza takie migotanie serca:/ i do tego odechu nie mogę złapać , ale moja gin mówi że to przez dzidzie uciskającą przeponę :)
Osobiście mam wrażenie, że takie ciśnienie. Również tak mam i nieraz siedze w fotelu wszystko ok aż tu nagle temperartura ciała mi wzrasta i normalnie czuje sie jakbym nago na plaży w 40 stopniach leżała ale po jakimś czasie organizm wraca do normy. A w nocy do siku to też tak mam: wracam i jakbym miała zaraz zemdleć xD
Paulina pewnie tak! ja Ci mówie,że za 35dni urodzę :D
Ja często miałam problemy z oddechem. Maluszek rośnie, rozpycha się. Uciska tu i tam :)
czasem to sie normalnie dusic zaczynam, złapac oddechu nie moge, szczególnie jak leżę na plecach. wiec nie martw sie, nie jestes wyjątkowa:-D