czasami ale tylko troszeczkę bo tak był bardzo energicznym bąblem

energetyków w ciązy w ogóle nie piję, czasem zdarza mi się coli skubnąć, ale to w małych ilościach i sporadycznie :)

kolejna trutka dla dziecka... :/

Ja tam się nie znam ale tak jak przed ciążą piłam energetyki litrami tak podczas ciąży jakoś nie mogłam się przełamać,mam o tych specyfikach bardzo złe zdanie,nie chciałabym faszerować nimi mojego jeszcze nie narodzonego dziecka,ale każdy robi wedle własnego rozumu.

ja  pilam 5 dziennie przed ciaza ale jak tylko sie dowiedziam to przestalam pic nawet na puszkach pisze by nie pic w ciazy i przy karmieniu 

kilka razy sobie strzeliłam, z kolei moja szefowa jedną i drugą ciążę codziennie piła rano redbula, mnie to przerażało, ale ona musi być trochę nakręcona, bo nie zna słowa zwolnienie, urlop , czy relaks, tylko praca praca praca, na szczęście dzieciaczki zdrowiutkie

kawe i cole piłam ale energy nawet łyka nie wzięłam. to sama chemia

wiem, że nie jest to dobre dla dziecka, zresztą tak jak mnóstwo innych rzeczy, ale myślę, że  nic złego się nie stanie jak raz na kilka miesięcy takiego wypiję, oczywiście bez przesady, jak już pisałam właściwie moje spożycie kofeiny wynosi zero, więc raczej to jest ok... Może się mylę, z ciekawości nawet spytam lekarza na kolejnej wizycie jak to z tym jest

Nigdy nie piłam energetyków.

jedna puszka nie zaszkodzi , bez przesadyzmu , o