Ciekawa jestem czy w tym wypadku punkt widzenia zmienia się wraz z punktem siedzenia.
Czy Wy jako MATKI jesteście na TAK czy na NIE?
Ja osobiscie uważam, ze jeśli już moja córka/dziewczyna mojego syna miała by przyjąć taką pigułkę, to chciałabym żeby to się odbyło pod kontrolą lekarza ze względu na ogromną dawkę hormonów jaką zawiera.
Jednocześnie zgadzam się, że ciąża w wieku 15 lat jest ogromną tragedią dla tak młodej kobiety.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
Myszkodamiana, ale czasy bardzo sie zmienily odkad my mialysmy 14-15 lat. Musimy jakoo dorosli przyajc suytuacje taką jaka jest. W wieku 15lat wiele nastolatków ma inicjacje seksualną juz za sobą.
wiem że teraz są inne czasy, i czesto dziewczyna trafi na chłopaka który namawia i namawia ale dla mnie 15 lat i sex to jest jeszcze za wcześnie, idąc do liceum ma sie 16...współczesne dziewczyny powinny mieć wiecej oleju w głowie, jeśli chcą uprawiać sex to powinny sie dobrze zapoznac z metodami antykoncepcji a pigułka po dla mnie to nie m antykonc tylko swiadome szkodzenie swojemu organizmowi, bo ta pigułka to zapewne samo świnstwo i kobiety mają to łykać
Myszkodamiana, pracuje w polsim gimnazjum i uwierz mi ... moze zmienialbys zdanie gdybys widziala na codzien te obecne 15-latki.
Tez jestem chyba nawina i staroświecka moze dlatego że w trakcie pierwszego razu miałam prawie 20 lat ;) ( dlatego czasami sie dziwie tym "staraczkom " w wieku 16-18 lat ....
Ciezki temat albo powinna byc dostepna dla tak młodych osob porady ginekologiczne ( bez rodzicow) bo pewnie dlatego dziewczyny do gina nie chodzą ....i jak dla mnie darmowa antykoncepcja dla tak młodych dziewczyn albo jak napisalam wczesniej zakaz wspólzycia ( he he he ) bo prawo ma sie nijak do tego co robia teraz nastolatki .
A wychowanie dziecka w domu to swoją droga co kazdy z nas takiemu dziecku wpaja . Mieszkam w kraju bardzo liberalnym pod tym wzgledem i kazda dziewczyna nie lyka tej tabletki a ni sie nie gzi pod płotem co rusz z innym :p
Oczywiście wolałabym zeby moje dziecko nie współzyło w tak młodym wieku a jakby już to niech nie współżyje bez zabezpieczenia. Sama wiem co dzisiejsze nastolatki wyprawiają i w sumie zamiast 35 letnią babcią wolałabym kupić tą tabletkę i dać córce.
Ale mam nadzieję że wpoje jej do głowy pewne zasady i nigdy nie będziemy musiały sięgać po taką pomoc
Myszkodamiana-kwestia wychowania? Dziwne. Mam kolezanki z bardzo dobrych domow, gdzie zyja na bardzo wysokim poziomie, wyksztalceni itd, i zaczely wspolzycie w wieku 13 lat...Moze sie nudzily? :) Moze za duzo w tylku mialy i szukaly wrazen? Za to inna kolezanka, ktora miala ojca alkoholika, mama nie dawala sobie rady itd, trzyma dziewictwo do dzis majac 24 lata. Nie wiem, ale na pewno nie jest to kwestia wychowania. Czasy sie zmieniaja, w tv, internecie itd wszedzie jest SEX, nagonka jest niesamowita, dzieciaki wariuja... wplyw srodowiska takze ma znaczenie, inne kolezanki/koledzy, zalezy w jakie towarzystwo wda sie nastolatka.
No bez jaj, to można być na tak, ale że własne dzieci to nie? :/
Wlaśnie Izaboo... bo teoria teorią, a praktyka praktyką... Ja uważam, ze do 18 roku życia kobieta powinna mieć dostęp do pigułki, ale wylacznie na receptę. Wizta u lekarza oczywiscie nie musialaby być z rodzicem - powinien ja np moc wypisac pacjentce lekarza na IP w szpitalu. I koneicznei z kontrolą rezultatów po przyjęciu.
Może to byłoby rozwiązanie? Jak śadzicie?
Moja przyjaciółka zaszła w ciążę mając niecałe 16 lat... był płacz, matka chciała usunąć jej ciążę, zaciągnąc ją do lekarza... ona cały czas się stresowała i błagała matkę aby tę ciążę zachować , teraz mówi mi , że ma żal do matki i jej mama sama powiedziała , że nie wie jak mogła tak pomyśleć w ogóle....
Dlatego .... gdyby mój syn/córka w tak młodym wieku ... mówiąc bardzo potocznie zrobili sobie dziecko to na pewno bym pomogła, a nie chciała się pozbywać...