amelia pol szklaneczki piwa to raptem 4 łyki:)
Zastanawiam się czy któraś z Was ma podobnie do mnie. Przed ciążą w ogóle nie mogłam patrzeć na piwo, nienawidziłam je, a teraz.... ten smak za mną chodzi wczoraj nawet pół szklaneczki (takiej małej) sobie wypiłam bo już nie dałam rady. jakaś dziwna ta moja ciążowa zachcianka.
Też miewacie w ciąży takie smaki na piwo bądź inny alkohol (mieć smaka nie oznacza od razu picia tego)???
.................................................
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 21 - 30 z 40.
moje pytanie widzę przybrało inną forme, pytałam czy macie zachcianki a tu wyszło kto ile pije haha
Ja nie tyle, że mam smak, żeby je pić, tylko strasznie zapach piwa mi się podoba. Przed ciążą tak nie miałam. W poprzedniej ciąży to samo, jak ktoś przy mnie pije piwo nie potrafię się oprzeć i nos muszę do szklanki wsadzić.
powtarzam już któryś z kolei raz.. kefir ma do 1.5% alkoholu, a założę się ,że większość z Was pije i żyje i nic dzieciom się nie dzieje! :))
Ja mam smaka i to niemiłosiernego, od męża kilka łyków potrafiłam wziąć, a nawet i całego radlera wypić. Bez przesady! Nawet kefir który chwile postoi w lodówce czy jabłka potrafią zawierać małe ilości alkoholu nawet do 1,5% ! Więc co za różnica czy wypijesz kefir lub zjesz kilka jabłek albo wypijesz radlera mającego 2% alkoholu. Wychodzi na to że najlepiej żebym jabłek albo winogrona też wcale nie jadła bo TA OGROMNA ILOŚĆ alkoholu w nim zawartego zabija moje maleństwo... Ja tu nie popieram żeby pić odrazu 5,6% piwa, ale jak się ma ochotę na poczucie smaku tej goryczki to kilka łyków nie zaszkodzi. A i mój lekarz nawet powiedział że pół szklaneczki piwa wzmacnia apetyt i mi to zalecił gdy w drugim trymestrze nie miałam apetytu.
ja się ostatnio bardziej przejmowałam czy zupkę chińską zjeść niż to czy napić się piwa. Ale ze mnie wyrodna matka
Kocham piwo i zdarzało mi się w ciąży łyknać od męża, ale na łyczkach sie kończyło, bo świadomość wypicia więcej i zaszkodzenia dziecku po prostu odrzucała mnie od alkoholu. Suszyć mnie zaczęło dopiero w czasie karmienia piersią (wtedy to sie chce pić jak cholera), a że masz juz dziecko poza brzuchem i patrzysz jak sie zachowuje po nakarmieniu mlekiem mamy, która wypiła sobie wcześniej "szklaneczkę" piwka, mniej się boisz, że zaszkodzisz. A więc szklaneczka była czasem, ale dopiero po porodzie.
nijka ja na 3 stronie odpowiedziałam na Twoje pytanie :-)
karola25 dziekuje :):)
moja teściowa robi boską drożdżówkę teraz nawet dwa razy w tygodniu, bo tak mi smakuje :-)
ale tam są drożdże!!! Ciekawe czy fermentują w moim brzuchu, a jeszcze z owocami...
kocham piwo poza ciążą i w ciaży... w ciąży wstrzymuję się jednak, co mogę popijam bezalkoholowym, albo łykam od męża