albo w zwykłym białym jeleniu w płynie bo i tak te wszystkie inne proszki czy płyny dla dzieci to nic innego jak szare mydło:) ten zapach poznam wszędzie :)
Na oddziale noworodkowym często młode mamy i te mamy z doświadczeniem toczyły spór na temat proszków do prania. Pierworódki najczęściej wybierały specyfiki typu Lovela, matki mające więcej dzieci np. Persil, Ariel Czy Vizir z serii Sensitive.
Mamy wybierające "zwykłe" proszki argumentowały, że dzieci przyzwyczajają się do hipoalergicznej Loveli i później do ok. 4 lat trzeba prac tylko w drogich dziecinnych proszkach, które na domiar złego nie dopierają ubranek.
Jakich Wy proszków uzywacie? Bądź jakich macie zamiar używać?
TAK - proszki typowo dla dzieci : Lovela, Dzidziuś
NIE - proszki lepszych firm ale nie przeznaczone specjalnie dla dzieci.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
Uzywalam proszkow typowo dzieciecych na samym poczatku, ba nawet pralam w platkach mydlanych. Mniejwiecej od 8mca zycia mojego syna piore ciuszki syna z naszymi w "doroslym" proszku.
na poczatek lepiej uzywac proszku dla dzieci bo jest dlikatny pozniej mozesz przejsc na zwykly ktory uzywasz
poczatkowo specjalne srodki dla dzieci, z czasem dodawalam do niego po trochu normalnego proszku, aby skora sie przyzwyczajala
Niestety,z tym że dziecięce proszki nie dopierają dobrze ubranek to prawda :/
Ja na początek kupiłam 1,8kg Loveli i w tym wyprałam wszystkie ciuszki Małego. I prałam w tym proszku do póki się nie skończył. Doszłam do wniosku, że skoro Mały przytula się do mnie (do moich ciuchów), śpi na mnie itp. i nie ma żadnego uczulenia to mogę uzywać persila. I od momentu, jak mi się skończyła Lovela używam normalnych proszków (3miesiące) a Mały ma 4 i jak do tej pory nie miał żadnych wysypek itp.
Jak skończył rok, to zaczęłam prać w proszkach normalnych sensitive i nic mu nie jest, a wcześniej głównie w proszku Dzidziuś
Nie zaznaczyłam nic bo: jak mały się urodził prałam i płukałam w proszkach dla dzieci. Ponieważ uważam że skóra takiego maleństwa jest bardzo delikatna i wrażliwa. Po skonczonych 8mc zaczęłam prać rzeczy małego w zwykłym proszku ale płyn dawałam dla dzieci. Po skończeniu ok 14mc piorę w zwykłym proszku i płuczę w zwykłym plynem:-)
Używam Loveli. W zwykłych proszkach jest za dużo chemii. Po za tym ślicznie pachnie i nie jest aż taki drogi.
Jestem alergiczką, nie będę ryzykować :) Potem wjedzie Persil sensitive, w którym i ja piorę swoje ubrania. Poza tym proszki dla dzieciaczków fajnie zmiękczają pranie, dodać do tego płyn i aahh cudo, pamiętam te zapachy z czasów jak moja siostra była młodsza :))