ja tylko ciuszki do szpitala ( ze 2 komplety i kilka par bodow)wypralam w loveli a cala reszte w normalnym proszku i plynie do plukania.
Na oddziale noworodkowym często młode mamy i te mamy z doświadczeniem toczyły spór na temat proszków do prania. Pierworódki najczęściej wybierały specyfiki typu Lovela, matki mające więcej dzieci np. Persil, Ariel Czy Vizir z serii Sensitive.
Mamy wybierające "zwykłe" proszki argumentowały, że dzieci przyzwyczajają się do hipoalergicznej Loveli i później do ok. 4 lat trzeba prac tylko w drogich dziecinnych proszkach, które na domiar złego nie dopierają ubranek.
Jakich Wy proszków uzywacie? Bądź jakich macie zamiar używać?
TAK - proszki typowo dla dzieci : Lovela, Dzidziuś
NIE - proszki lepszych firm ale nie przeznaczone specjalnie dla dzieci.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 14 z 14.
Tylko pierwsze ciuszki pralam w dzieciecych proszkach W sumie z Ellie troche duzej moze z miesiac a z Melem tylko raz upralam Nic mu nie bylo wiec zostalam przy proszkach dla doroslych
zaznaczyłam tak ale używam innego proszku typowo antyalergicznego nazwy teraz nie pamiętam ale mieszkam w niemczech i są inne niż w polsce...Proszek jest bezzapachowy...ale pierze rewelacyjnie troszke drogi bo za mala paczuszke na kilka prań dalam 7euro...ale warto...
Do tej pory używałam "dziecięcych" proszków (Lovela, Jelp). Jednak ich cena jest porażająca. Proszki te nie radziły sobie też z trudnymi zabrudzeniami, moja córka zaczyna właśnie jeść obiadki, a plamy z marchewki są bardzo uciążliwe. Teraz piorę w kapsułkach piorących z Vizira, nawet w niskich temperaturach ubranka są czyste. Dzięki ładnemu zapachowi nie muszę już używać płynu do płukania (podobno może on działać uczulająco na skórę).