Milena - ja też walcze z buźką małego :( najpierw na buźce wyszły mu potówki - położna nie kazała niczym smarować , nawet jak na spacery chodzimy. skóra tak mu się przez to wysuszyła, że dostał takie jakby liszaje - wysuszyła sie jak nie wiem i wyszły takie czerwone place. zamówiłam na all krem dla dzieci do skóry atopowej. moja siostra smarowała nim córkę, która tez od małego miała problemu z cerą. jak chcesz to w klubie wyślę Ci linka.
Drogie mamusie..
Zawsze żyłam w przekonaniu, ze skóra takiego noworodka/niemowalaka jest idealna!
Szczególnie chodzi o buzię..
A tutaj u nas ciągle coś, ciągle ku*wa coś! :(
Najpierw były potówki (bo jako młoda mama przegrzewałam dziecko..), później krostki takie jak kaszka-drobniutkie, teraz wlaczymy z ropiejącym oczkiem i ciemieniuchą za uszkami.. i od niedzieli ma na policzkach takie czerwone krostki - co to moze być?
Ja momentami nie mam siły - nawet wmawiam sobie, że źle dbam o swoje maleństwo = jestem złą matką! O.o
Jak rozpoznać czy to uczulenie np. na proszek (nie zmieniałam!), alergia pokarmowa na coś co zjadłam (karmię piersią), czy np. trądzik niemowlęcy czy inne cholerstwo na które nie mam wpływu... ?
:((((
PYTANIE:
Czy skóra na twarzy Waszych maluchów jest nieskazitelna?
Tak- idealna,ładna,gładka
Nie-tez co jakiś czas "walczymy" z czymś, to normalne