Lenka właśnie też suchą skórę, a Olek ma AZS i niestety blizny mu zostaną mimo ciągłego pielęgnowania :( dobrze, że tylko na brzuszku i nodze
Zastanawiam się nad tym, bo podobno jeśli się jej dostanie ma ona łagodniejszy przebieg.
U Nas Olek już po, ale miał brzydkie krostki i zostało mu kilka śladów, a Lenka się nie zaraziła, więc się zastanawiam nad zaszczepieniem jej.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
Ja się chyba zdecyduję. Lenka dużo gorzej przechodzi wszystkie choroby jak Olek, więc to mnie też motywuje do szczepienia.
Właśnie go stosujemy :) Po innych obydwoje mieli wysypkę i to nawet po oilatum
Ja jeszcze kupuję z białego jelenia mydełka z bursztynem i też są fajne :) skóra jest miękka i nie robi się od razu taka szorstka i biała
i nie zamierzam.
Miałam szczepić, ale Zuza zachorowała wcześniej i już chyba nie ma sensu... Hanię być może zaszczepimy
wszystkim dodatkowym szczepieniom mówię "NIE"