niestety ale gdyby nie telewizor to bym oszalała w domu sama. A tak to nie zawsze oglądam, ale włączony jest bo zagłusza ciszę :)
tak - zbędny, nie posiadam
nie - musi być, posiadam
Tak się zastanawiam czy nie ograniczyć jakoś oglądania bo nie chcę żeby moje dziecko dzień w dzień wychowywało się i dorastało z tv, jest tyle innych fajnych zajęć... Co sądzicie?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 18 z 18.
ja nie mogłam żyć bez, odkąd urodziła się Maja zastąpiła mi go całkowicie i na ten moment mogłoby go nie być a ja bym tego nie odczuła ;)).
no właśnie z jednej strony wkurza mnie to, że mój P. jak tylko wstaje schodzi na dół i włącza tv. I tak już do wieczora. Masakra jakaś. Nie to, że cały czas ogląda ale włączony musi być;/ Mi do szczęścia muzyka i książka wystarczy. A mój P. sportttttt. Bez tego nie da rady także mecze ogląda. Teraz np siedzimy wszyscy, ja na kompie i leci coś beznadziejnego w tle, nawet nie wiem co. Wkurza mnie to.
Nie mamy telewizora i nie przeszkadza nam to ;p
Mam telewizor,ale żadko oglądam i uważam go za zbędny
Mamy telewizory. Dało by się żyć , ale jest :)
Trochę zbyt ostry podział jak dla mnie. Bo my na przykład mamy telewizor, ale nie siedzę przed nim zbyt często. Zdarza mi się oglądać niektóre z tych seriali, które lecą raz w tygodniu, ale też bez większego przywiązania. Przydaje się za to do oglądania filmów z pendriva. Generalnie mógłby nie istnieć, ale czasami miło się odprężyć przy mniej ambitnej rozrywce ;)
Mam telewizor, ale mam też nadzieję, że uda mi się wychowac dziecko bez niego :)