Niech sobie zyją, robią co chcą, biorą śluby ito, ale dziecko powinno mieć Mamę i Tatę. Tu moja tolerancja się kończy.
Jesteście za czy przeciw temu,aby w takich związkach pojawiały się dzieci?
Tak: jestem za
Nie: jestem przeciw
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Niestety, dla mnie to jednak ta granica ktorej nie powinno się przekraczać. Dodam, ze nie mam nic przeciwko związkom małżeńskim.
Ja jestem nietolerancyjna nawet dla par homoseksualnych a co dopiero, żeby tacy ludzie 'wychowywali' dzieci. Mama 1 i Mama 2 albo Tata1 i Tata2 czy może przejmiemy coś na wzór braku nazewnictwa specjalnego i zostaniemy po prostu przy rodzic 1 i rodzic 2 ? Chore. !
to jest absurdalne. Nie czaję tego totalnie. To niektórym rodzinom zabiera się dzieci dla lepszego ich rozwoju psychicznego np. ze matka za gruba !!!! (mimo, z ebrdzo sie kochaja) a chca dac homosekualistom gdzie stabilizacja psychiczna dziecka nie ma szans.
Nie zaznacze tak i nie zaznacze nie. Osoba homoseksualna nie wybiera sobie czy chce kochac osobe tej samej plci czy nie, one sie z tym rodza, tak jak osoby heteroseksualne. Slyszalam gdzies o tym, ze homoseksualizm mozna leczyc, pod kontrola psychiatrow i psychologow, ale leczenie jest kosztowne, dlugie i nie koniecznie przynosi zamierzone skutki. Z jednej strony dlaczego takie osoby maja byc pokrzywdzone, a z drugiej nie wyobrazam sobie wychowac sie w rodzinie homoseksualnej. Ja ogolnie jestem bardzo tolerancyjna, ale wiem, ze u nas w kraju nie ma tej tolerancji, i wiem, ze takie dziecko nie mialoby zycia w naszym kraju.
kukurydzia- pierwszy i najważniejszy przykład płynie od rodziców a nie od ciotek, wujków, bratanków , kuzynek i innych. Zachowania jakie są w domu rodzinnym, przejawiają się, chcąc nie chcąc, w życiu dorosłym takiego dziecka. Homoseksualizm staramy się traktować w obecnych czasach jako coś NORMALNEGO i w NORMIE traktuje się związane z nim zachowania. Mówi się, że homoseksualizm to coś równie typowego jak heterosezualizm, a obok nich jest jeszcze biseksualizm. Tylko dlaczego odsetek homoseksualistów to TYLKO jakieś 5-10 % wszystkich populacji ? Nie bez przyczyny naukowcy i psycholodzy są podzieleni w tej kwestii. Gdyby to wszystko było takie oczywiste nie byłoby przez tak wiele lat traktowane jak 'odmienność' bądź 'choroba' i nie byłoby to takie wielkie halo. O rzeczach normalnych i typowych, ludzie nie dyskutują, nie mają problemów z zaakceptowaniem tego i występowanie takich rzeczy czy zjawisk jest wpisany w życie. Teraz jest moda na wszelaką tolerancję, bo uważamy, że tolerancja to jeden z punktów do bycia osobą cywilizowaną. Ja się osobiście z takim stanowiskiem nie zgadzam, ale tu akurat jest to temat rzeka. A czytałaś może o tej mniej 'modnej' stronie, która tłumaczy homoseksualizm w dalszym ciągu jako dewiacja ? Tak jak jedną z teori homoseksualnych jest to, że jest to rodzaj usposobienia seksualnego, tak samo jest wiele teori mówiących, że np. osoby które są homoseksualistami mogły jeszcze w łonie matki narazić się na 'nabycie' homoseksualizmu a odpowiedzalne mogą być za to nic innego jak hormony ? Są też teorie mówiące o tym, że homoseksualizm może być nabyty ( i tu nawet istnieją 'kuracje' dla takich osób ) występuje np. jeżeli dziecko/młody dojrzewający mężczyzna przebywa w mocno przesilonym i wręcz hermetycnie domkniętym towarzystwie męskim ? Wtedy przy braku norm żeńskich, psychika dokonuje ewolucji i nie potrafi żyć z kobietą ? i adekwatne może być to wobec kobiet ?
Tak, to typowo nietolerancyjna wypowiedź. Sądzę jednak, że świat zmierza w złym kierunku... Jak tak dalej pójdzie to faktycznie sprawdzi się to, że ludzie sami siebie zgładzą... Jeszcze nie dawno tak się mówiło kiedy komentowano wojny, teraz nawet broni palnej do tego nie trzeba.