|Najbardziej zdziwiło mnie to, jaki to jest rodzaj bólu. Spodziewałam się innego, myśłałam że jak przychodzą skurcze to boli bardziej w podbrzuszu, jak pewnego rodzaju ostry (awet bardzo ostry) ból miesiączkowy. A tutaj brzuch się napiął i bolało mnie w górnej częsci. No ból nie był przyjemny jak to ból ale nie był aż taki zły,. jak dla mnie to "ciekawy".
Skąd ta pewnośc że to skurcze przepowiadające? moja koleżanka jest świeżo po porodzie i dokłądnie jej opisałam tan ból, wszystko się zgadzało. a poza tym nie wiem skąd ale sama intuicyjnie wiedziałam.
Nagle ogarnęła mnie euforia. Śmieszte też że się w ogóle nie bała, cieszyłam się i pałałam nadzieją że a może to już dziś, pojakimś czasie pojaił się następny skurcz. Taki sam, myślę sobie, że zadz do męża, powiem co się dzieje, ale uspokoję i poproszę abyśmy poczekali co będzie później. Minęło ok pół godz. Byłam akurat w kuchi i pojawił się 3. skurcz, ale już lżejszy i bardzo krótki. No i na tym się skończyło.
Boże, jaka ja byłam szczęsliwa że być może wszystko się zaczyna. Ogarnął mnie taki spokój, wyciszenie. Z uśmiechem na ustach chodziłąm po domku i dopakowywałam sobie trobę.Tyle tygodni obawaiałam się porodu a teraz widzę ze jak co do czego przyszło to strach przeszedl, pojawiło się pragnienie spotkania z moim dzieciątkiem
Teraz się już nie boję, czekam z niecierpliwością na rozwiązanie i jestem taka szczęsliwa :)
Doszłam do sniosku że dzieje się tak, ponieważ wiele kobiet chce w ten sposób zaznaczyć, pokazać, udowodnić wszystkim w koło, jak to one bardzo się...
Czytaj
dalej »
A tutaj nic za bardzo się nie dzieje. Wiecie już zaczynają mnie denerwować zapytania wszystkich w koło, czy jeszcze nie urodziłam, bo np nie było mnie na gg, i ktoś sobie...
Czytaj
dalej »
Miałam wahane uczucia co do porodu, w ostatnim czasie nawet bardzo spokojnie podchodziłam do całęj sprawy i strach przeszedł. Co więcej powiem nawet nie mogłam się...
Czytaj
dalej »
Pamiętam jak jeszcze kilka dni tamu mówiłam do teścia: Tato, ten 9 miesiąc wcale nie jest taki ciężki jak myślałam. No i się pochwaliłam, nagle z dnia...
Czytaj
dalej »
Mój biedny Marcelek nie ma już miejsca w brzuszku, od jakiegoś tygodnia coraz mniej intensywnie skacze i to już nie są raczej kopniaczki tylko przepychanki. Od jakiegoś czasu...
Czytaj
dalej »
Wróciłam ze szpitala, miałam jak zwykle badanie paskiem moczu, ciśnienie, no i USG :) Dzidzi leży sobie słodko główką w dół, i jest "bardzo aktywne"...
Czytaj
dalej »
Ale wczoraj miałam cięzki dzień, pod wieczór ogarnęło mie już takie zmęczenie ciażą i tymi wszystkimi ciązowymi dolegliwościami że nie...
Czytaj
dalej »
Boję się coraz bardziej, zostały mi 2 miesiące, czytam te posty z relacji poporodowych wasze, przeraża mnie coraz bardziej ta cała wizja bólu, nie potrafię się...
Czytaj
dalej »