Długi dzień
Komentarze: 2Dzisiaj długi dzień... W pracy Wczoraj powiedziałam szefowi o ciąży. I jakoś koledzy w pracy sie dowiedzieli. Niby informacja była już oficjalna, ale... Czytaj dalej »
No i stalo sie i wczoraj mialam plamienie. W te pedy na izbe przyjec. Na szczescie na usg wyszlo wszystko ok, tylko mam odpoczywac. Czyli do konca tygodnia leze. W piatek ide do mojego prowadzacego i zobaczymy.
Dziwi mnie, bo ostatnio na usg wyszlo 'usg wysoko na scianie przedniej' a teraz 'nisko na scianie tylnej'. Ech, ile lekarzy tyle diagnoz. :/ Licze, ze moj prowadzacy rozstrzygnie, bo nie usmiecha mi sie za dlugo lezec, tym bardziej, ze sesja jeszcze w toku i mam mase studentow do przepytania.
Dzisiaj długi dzień... W pracy Wczoraj powiedziałam szefowi o ciąży. I jakoś koledzy w pracy sie dowiedzieli. Niby informacja była już oficjalna, ale... Czytaj dalej »
Po prostu sie budze o 6 i nie wazne, ze niedziela. Za to dzisiaj troche sensowniej wykorzystalam czas. Oto premiera nowej gwiazdy: Buźka Nóżki... Czytaj dalej »
Nowy Obywatel/-ka ma na razie 5,35 cm, serduszko bije mu 153bps. Jest to człowiek bardzo grzeczny, ładnie leżał gdy doktor mierzył przezierność karkową, a potem i... Czytaj dalej »
No bo poniedzialek, mezus znowu pojechal do pracy. Pocieszam sie, ze juz w srode pojade do niego, bo we czwartek do lekarza. No i w zwiazku z tym czwartkiem ogromna nadzieja i radosc mieszaja mi sie z jeszcze... Czytaj dalej »
Ciaza to oglupiajacy stan. Obecnie sprawdzam w Internecie, czy, za przeproszeniem, pierdniecie nie jest szkodliwe dla Malenstwa. Czyli innymi slowy mowiac, przed wykonaniem kazdej prawie czynnosci rozpatruje... Czytaj dalej »
Dzisiaj wszystko idzie pod gore. Rano zapomnialam wziąć Duphastonu, potem zapomniałam zabrać pendrive do pracy, wiec musialam sie wracac. Potem odwolali zebranie, przez co dzien w pracy... Czytaj dalej »
Co do badania sluchu to sie zgadzam, ale piszac poprzedni post mialam na mysli bardziej dramatyczne wykorzystanie sprzetu. Jak widac, nie jestem optymistka z urodzenia. Moj brzuch chyba sie rozpycha... Czytaj dalej »
Zawsze mnie rozmiekcza, zawsze sie porycze ze wzruszenia. Oby nigdy nam ten caly sprzet sie nie przydawal. Ale dobrze, ze jest. Objawow ciazy prawie brak, poza ospaloscia i apetytem na czerwone mieso... Czytaj dalej »
Swieta to koszmar. Pogoda taka, ze nosa sie nie dalo wysciubic z domu, tylko zarcie i unikanie picia jak ognia (a jeszcze prawie nikt nie wie, wiec latwo nie bylo). W okresie swiatecznym akurat dopadly... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!