Ja kładłam tylko pieluszkę tetrową taką kolorową złożoną na dwa razy :)
Chodzi mi o kladzenie noworodka na łóżku nie w łóżeczku. Pytam ponieważ położna powiedziała że najlepiej na płasko lub na klinie... A moja chyba lubi mieć jaska pod główką...
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
KAmila, oj tam wyrodna, tak ma być! Mój Michał tez długo poduszki żadnej nie miał, po co
tak na jaśka z pierza więc jak się położył to było prawie jak na płasko :)
Tzn. ja może nie, ale dziadkowie (rodzice męża) jak do nich przyjechaliśmy to za każdym razem układali Małą na poduchę. Nie bałam się, bo cały czas ktoś miał na nią oko, nigdy nie zostawała sama, poza tym Ci ludzie wychowali dwójkę - już dorosłych - dzieci, więc chyba wiedzą co robią. ;)
Kamila, oj te babcie.... wiem jak to jest he he Niech sobie gada
KAtrina, można miec nawet czwórkę dzieci i błąd za błędem popełniać
Ja ją kładłam ale że leżała całym ciałem lepiej jej się spało wtedy, robiąłm tak jak musiałam posprzątać pokój :)