Nie, to juz kwestia charakteru, wychowania, itp. Dla niektórych abstrakcja
podniosłam dzis portfel wolnoleżący na chodniku.. nie ma dowodu ani żadnego dokumentu z adresem.. jest karta bankowa, jakieś klub karty i 200funtów- ok 1000zł.. nie wiem co mam z tym zrobić.. zanieść na policje? czy zatrzymać?? wiem, że to indywidualna sprawa każdego sumienia.., ale co wy byscie zrobiły??
tak- oddałabym portfel z kasą
nie- zatrzymałabym
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 21 - 30 z 43.
KAMILA1183--zgubiłam,nie oddali i miałam problem:)
FANTASMAGORIA-no jak widać nie tyle od wychowania zależy co od własnego podejścia,mnie akurat Mama uczyła ,zeby w takiej sytuacji zachować się madrze i sparwiedliwie i oddać,ale ja "wiem" swoje i jak widać,nie zawsze wynosi się wszystko z domu dobrego co nam rodzice chcą przekazać:)
KAMILA,dla mnie za mnie nic nie musio robić ten co znajdzie moje zgubione rzeczy,ja juz taka jestem...no trudno.
fantasmagoria za takiego spoleczniaka sie podajesz? Wzorowa obywatelka sie znalazla.
Bylabys troche w takich klimatach i miejscu miala bys co innego do powiedzenia. Bo tam nikt nie chcial pomoc bo to angole a my czyli ta mniejszosc to nikt. Ni tylko jeden taki przypadek. A dzieci to ty do tego nie mieszaj
perliczka przeczytaj co ty napisałaś. W związku z tym, że tobie sie zdarzyła przykra sytuacja to teraz kazdy angol ma za to płacić? Czy gdyby jakiemuś angolowi ukradli w twojej rodzinnej miescinie w Polsce samochód to byłoby fair, żeby mówił ze mieszkają u was sami złodzieje i trzeba ich kroic ile się da? kobieto czasy zbiorowej odpowiedzialności to były za czasów komuny, zaborów, a nie teraz. Tez mi ukradli portfel z dokumentami, z kasą, też nikt się tym specjalnie nie przeja, sprawcy nie znaleziono, itp. Ale czy to znaczy, że mam teraz byc świnią i cieszyć się z cudzej krzywdy? nie umiałabym.
aaa i jedną naukę mojej mamy wzięłam do siebie i ja teraz "użyję"--żegam się ładnie:) i nie "rozmawiam" dalej,bo nie ma sensu:) odpowiedziałam na pytanie i wydaje mi się,że na tym powinnam zakończyć:)
MIŁEGO WIECZORKU:)
Ja jestem inna nie bawi mnie wzorowe zachowanie. Jesli bylyby dokumenty inna sprawa. A jesli chodzi o zagranice to tam jest ciezkie zycie i inne niz kazdemu sie wydaje. Kazdy pisze ze by oddal a tak naprawde nikt i tak by tego nie zrobil. A na forum takie wzorowe obywatelki. Nie lubie teego.
Moje zdanie kropka.
Mnie za to bawią nie tyle wzorowe zachowania, co uczciwe.
zrobie tak jak kri5a radziła..
Wlasnie czasy sie zmienily i swiat jest teraz brutalny he
Spoleczniaczki...:)
Pozdrawiam