Oj Agra, Ty chyba dzisiaj w takim podłym nastroju jak ja. Szkoda gadać, jutro będzie lepiej.

Gdyby dano Wam taką szansę cofnąć się w czasie to zrobiłybyście to? Jak tak to do którego momentu? Dlaczego? Ja bym cofnęła czas do 14 roku życia w którym moje życie legło w gruzach. Świat zawalił na głowę i już nigdy niebo nie bedzie dla mnie tak niebieskie jak przed tym wydarzeniem. Zebrało mnie na zwierzenia. Może kiedyś napiszę o tym bloga ale chyba nawet po 22 latach nie jestem gotowa by o tym otwarcie mówić. To coś, co facet może najgorszego zrobić kobiecie bez jej zgody..a ja byłam jeszcze dzieckiem. Dwa lata starsza niż mój syn teraz..
Oj Agra, Ty chyba dzisiaj w takim podłym nastroju jak ja. Szkoda gadać, jutro będzie lepiej.
Cofnęłabym czas do dnia,w którym urodziłam Oliwkę..Wszystko później zrobiłabym inaczej.Ale cóż,jest jak jest.
mnie też kiedyś skrzywdził mężczyzna, ale nie cofnęłabym czasu, bo teraz mam mężczyznę który to naprawia...
chętnie o 8 lat, bo to ja wtedy zrobiłam komuś krzywdę i bardzo tego żałuję ;/
ja do czasow podstawowki,wybrala bym inna szkole,zwlaszcza ze rodzicow bylo stac a ja poszlam za kolezankami;/
gdy bysmy mogli sie cofac w czasie,mysle ze ludzie robili by glupie rzeczy bo wiedzieli by ze potem beda mogli o tym zapomniec cofajac sie,a tak tych dobrych spotyka szczescie a zlym wali sie grunt pod nogami.
Przykro mi ze ktos kiedys Cie skrzywdzil,mam nadzieje ze teraz zaluje tego i pluje sobie w twarz dran jeden!|
tak też bym się cofnęła i tak jak ty ale też szkoda gadać mamy coś wspólnego aż wstyd mówić...:(
NIE!
..a dlaczego ?
odpwiedz jest prosta: nie poznalabym wtedy mojego meza. Nie mialabym moich cudownych dziaciaköw. Nie mialabym takiego zycia jakie mam.
....a moze jak bym sie cofnela w czaie, trafilabym na jakiegos imbecyla ?
Cofnelabym sie do lat 15tu.
I omijalabym tego 35letniego chuja szerokim lukiem.
Sadze Agra, ze zrozumialybysmy sie pod tym wzgledem.
Pozdrawiam/.