Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
szoszanka1
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
daja15
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
mysza88
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek
izuleeek
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
boszka89
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
stokrotka1992
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mcabra
mcabra
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
karolinainikola
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sasetka681
sasetka681
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka
jaemka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta
finjenta
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magietka
magietka
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 1161 - 1170 z 4687.

(2017-10-15 22:00) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

szoszanka1

Agatka. A zamierzasz wracać do pracy? Moje bycie w domu, nie powiem że siedzenie trwa już dobrych kilka lat. Najpierw po poronieniu I, bardzo miałam duże problemy zdrowotne, pracowałam tylko dorywczo bez umowy, opiekowałam się też babcia męża 90 letnia, i na tym się skupiłam, mąż miał i ma taką pracę, że dobrze zarabia i też musiałabym wszystko ogarniać nadal sama jak teraz i jeszcze dostosować wszystko pod niego... Potem zaszłam w ciążę z Dorotka, leżałam, a po ciąży już dużo się działo.   Najpierw chorowanie Dorotki, potem moje znów poronienie, kręgosłup, tarczyca , potem przedszkole i znów cały rok chorowanie Dorotki. Teraz od września zaczęłam myśleć... Ale bardzo się boje. Jest mi dobrze w domu, jako żona, mama, gospodynią, mąż nie musi robić nic, ciężko pracuje, ale mam nie raz kompleks, bo wiele razy słyszę że SIEDZE w domu, albo ktoś daje mi do zrozumienia że nie mam prawa do zmęczenia itp... Poza tym mam 29 lat i zero lat do emerytury :/ nie raz o tym myślę..  zawsze pracowałam na czarno. Prawie zawsze bo parę miesięcy w sklepie 1 i 2, a tak byłam niania, sprzątaczka, i gosposią wszystko na czarno :/ 

(2017-10-15 22:02) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

szoszanka1

Mąż oczywiście bardzo mnie docenia, całuje po rękach itp, to raczej koleżanki często dają do zrozumienia że mam luks... A ja zawsze albo gotuje, sprzątam, albo coś ogarniam, i szczęśliwa jestem kiedy uda mi się. Dorka troszkę poszaleć ;) 

 

AGATKO. A gdzie ty pracowałaś? 

 

(2017-10-15 22:24) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

izuleeek

Hej dziewczyny nadrobilam czytanie bo sie rospisalyscie. Wczoraj zrobilismy male pepkowe ale tylko wuja z ciocia mojego i brat z żona byli czyli kameralnie. Bardzo fajny wieczór. Dzis tak cieplo i słoneczne ze poszłam z dziećmi na spacer. Mala byla pierwszy raz na dworze :)  synek ciagle chciał pchac wózek.  Mama miala dzis gości przyjechala babcia z dziadkiem i ciocia z wujem . Ogolnie dzis mama duzo spala i byla spokojna. Zaniosłam tez jej dziecko i powiedzialam ze nie moze płakać bo monika zacznie płakać i sie uspokoila.  Miala ja chwile na rękach. Po ich wyjeździe byla spokojniejsza bo juz dawno mowila ze chce mame zobaczyć a ze tata przyjedzie to sie nie spodziewala. Dziadek radosny próbował ja na duchu podnosić :) chyba sie troche udało. A cioci mąż mowil ze on tez tak mial po 3 miesiącach spiaczki i operacja albo wypadku ze ciagle plakal. Mowil ze to minie ale trzeba czasu. Dodam ze caly dzien byla bez lekow uspokajających. Oh napisałam sie. W wolnej chwili odezwę sie jeszcze. Buziaki

(2017-10-15 22:31) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

szoszanka1

Izka. Strasznie dobre wiadomości!! Super że mama miała taki dobry dzień, i z tego co piszesz idzie wszystko ku dobremu!! Widzę że i ty masz pozytywne bodźce, miły spacer, pępkowe.wspaniale kochana. Należy ci się odpoczynek i pozytywna energia... ! I wspaniale że mama wzięła malutka na ręce to napewno będzie ją mobilizować do walki, nic tak nie mobilizuje jak maleńki człowiek..  

(2017-10-15 22:46) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

izuleeek

No bardzo ja corka uspokaja. Teraz siostrę bede wygarniać rano po chleb do piekarni z synem a ja z corka bede siedziec z mama bo wczoraj mama caly dzien plakala i ona tez. W sumie rano jechała do Gorzów to tez miala oczy czerwone. Tłumaczyłam mamie spokojnie ze musi sie wziąć w garść bo kasia tez przez to placze i jest smutną. Ona juz wszystko kojarzy i rozumie. Tylko pewien etap z życia ma wypartym jeszcze ale ponoć to wróci. 

(2017-10-15 23:16) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

szoszanka1

Izka. Ja się wcale nie dziwię twojej mamie, ona ma prawo być teraz bardzo rozchwiana emocjonalnie... Najważniejsze, żeby wiedziała teraz że nie jest dla nikogo ciężarem, a tak jak pisałam najwspanialsze dla niej jest teraz tulenie wnuczki... Myślę, że naprawdę to wszystko minie... Mam wielką nadzieję że to najtrudniejsze macie już za sobą... To był ciężki czas :( to co rpzeszliscie, te noce, ta agresję mamy, teraz już musi być lepiej... A jak ty ? Masz huśtawki poporodowe ? Nie dopada cię płaczliwość? Ja strasznie ryczalam po porodzie z byle powodu... 

(2017-10-15 23:37) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

izuleeek

Nie nic mnie nie dopada wręcz przeciwnie jestem bardziej opanowana i spokojna. Moje piersi sa juz normalne wkoncu dzis klade sie bez stanika spac :) od dwóch dni nie pije juz szalwi ani nie robię układów z kapusty takze jest dobrze. Z siostra posiedzialam i wypilam redsa znow miły wieczór bo mama zasnela.Wlasnie corka zjada mleczko wszystko co zrobiłam i spi dalej. Ja tez uciekam spac żebym miala sile na jutro. 

(2017-10-15 23:39) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

izuleeek

Takze milej nocki i mam nadzieje ze tez juz migreny minely i bedzie lepiej u Ciebie :) zapowiadają piekna pogodę wiec łap ostatki słońca i wit d :)

(2017-10-15 23:58) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

szoszanka1

Izulek. Super, że z tymi piersiami też ci się pięknie normuje wszystko. Widać że u ciebie wszystko idzie ku dobremu. Oby już tak było kochana. Coraz lepiej! :* :* 

 

Ja jutro odprowadze córcie do przedszkola i idę do dentysty na 9 :p więc szybciutko, później obiad będę robić, zakupy, no i zobaczymy jak się będę czuła na diecie I dzień. Zwłaszcza że głowa cały czas boli, ale już nie migrena. Buziaczki dobrej nocy kochana!